dlaczego czasopisma kulturystyczne zeszły na psy?

zgadzam sie z MMA_Wrocek,czytam MD,wiadomo sa reklamy ale do poczytania jest naprawde sporo i to ciekawe rzeczy,jest takze np.doping,bo nie boja sie o tym pisac..

Najlepszym tego przykładem jest oficjalne stanowisko np;redakcji KIF(i nie tylko) odnośnie dopingu-Koksy są beee,ale już wykorzystywanie wizerunku zawodnika ewidentnie stosującego doping np; w reklamie 'nieszkodliwych' ,'prozdrowotnych' suplementów jest jak najbardziej dopuszczalne.


to jest okropne
zresztą, poziom tych reklam sam w sobie jest skrajnie żenujący, nie dość, ża zapychają masę miejsca gdzie powinna byc TREŚĆ to jest są tak żenująco denne że faktycznie, nie chce się nawet przeglądać pisma...

obecność reklam oczywiście jest dla mnie zrozumiała, ale ich format mnie poraża i świadczy o całej gazecie - w przypadku KiFa coraz gorzej..

chyba się przerzucę na to MD o którym piszecie


(ah.i ja nie jestem zainteresowana stricte kulturystyką, ale teraz nawet takich "pobocznych" ciekawych artykułów jest coraz mniej
)

dobrze ze przy tym pracuje to mam czasopisma na wypozyczenie,ale tak jak piszecie teraz to tylko MD za 11,99zl jest warte ceny jak narazie

Wszystko sprawa gustu. mi osobiście MD zupełnie nie podchodzi, sorka, że sie z Waszym chórem nie zgodzę, ale moim zdaniem jest to tytuł dla wyczynowców, z którego przeciętny trenujący duzo nie skorzysta.
Aż spojrzałem na reklamy (wszystkie tytuły), Olimp na bardzo wysokim poziomie, Ultimate i Fitness Authority również, pozostałe też raczej dopracowane. Czepiasz się gościu

Zmieniony przez - zor w dniu 2009-12-30 08:55:05

dla mnie MD w jezyku angielskim orginalny w zupelnosci wystarcza, jesczez w polsce czytalem polski tytuly, najbardziej smieszyl nas FLEX bo zamiast dobrych artów to laski z dobrymi zaadkami hehe, ale to bylo z 8 lat temu....

Wszystko sprawa gustu. mi osobiście MD zupełnie nie podchodzi, sorka, że sie z Waszym chórem nie zgodzę, ale moim zdaniem jest to tytuł dla wyczynowców, z którego przeciętny trenujący duzo nie skorzysta.


kupiłam wczoraj tę gazetę (styczniową)..
mieszane uczucia to chyba nie są odpowiednie słowa by wyrazić to, co nasuwa mi się na myśl po przejrzeniu jej..
w kwestii reklam nie widzę róznicy między MD a KiFem, w KiF są na samym początku licznie "zgrupowane", potem co jakiś czas się pokazują, w MD co druga-trzecia strona to reklamówka, więc dla mnie pisma są podobne.
co więcej, w MD jst ogrom, ogrom po prostu wielkich zdjęć. parę linijek tekstu i wielkie foto..
teksty po pl mi się nie podobają stylistycznie (powinni zainwestować w dobrego korektora), a przedruki z ang.. wolałabym chyba czytać po angielsku

w każdym razie.. sprobowałam, cieszę się, ze znalazłam tutaj sugestię że może to być lepsze pismo
wolę jednak KiF. poziom jak dla mnie podobny (jak dla mnie, choć mimo że kulturystką nie będę to lubię czytać profesjonalne artykuły z ciekawości) a i cena KiFu niższa


pozdrawiam

nturalne, nie m jednego numeru, jednej marki jednego smkiu ktory odpowiadal by wszystkim - stad profilowanie klienta ;)

nturalne, nie m jednego numeru, jednej marki jednego smkiu ktory odpowiadal by wszystkim - stad profilowanie klienta ;)

Ja się zgadzam z zor. MD jest gazetą dla bardziej zaawansowanych. Dużo jest o dopingu, który na moim poziomie jest mało interesujący, a o rzeczach dla mało zaawansowanych to jest bardzo malutko.
No i jest lipa, że w punktach prasowych nie można poczytać bo jest zafoliowany

ja teraz czytam MH:D