Oczywiście na tego typu dane należy patrzeć z przymrużeniem oka. Dlaczego? Gdyż ciężko poprzez analizę kohorty ustalić, co miało wpływ na śmiertelność. Składa się na to multum czynników: dieta, aktywność fizyczna, sięganie po alkohol, tytoń, narkotyki, uwarunkowania osobnicze (genetyka), stosowane leki, schorzenia na które cierpią dane osoby, zatrucie środowiska w którym mieszka dana osoba itd.
Niemniej do tej pory opublikowane eksperymenty nie zachęcają do sięgania po sterydy anaboliczno-androgenne (SAA).
W retrospektywnym badaniu kohortowym zestawiono 545 użytkowników SAA z 5450 osobami z grupy kontrolnej. Dodatkowo zestawiono 644 mężczyzn, którzy zostali ukarani, ponieważ odmówili poddania się testowi antydopingowemu, z 6440 osobnikami z grupy kontrolnej.
Wyniki
Użytkownicy SAA byli narażeni na trzykrotnie większe ryzyko śmierci, niż osoby z grupy kontrolnej. O wiele częściej musieli być hospitalizowani, niż osoby nie biorące SAA. Trądzik, ginekomastia i zaburzenia erekcji dotknęły ponad 10% użytkowników sterydów anaboliczno-androgennych, a częstość występowania tych zaburzeń była znacznie wyższa, niż w grupie kontrolnej.
Wniosek
Użytkownicy SAA są narażeni na zwiększone ryzyko śmierci i częściej są przyjmowani do szpitali, w porównaniu do osób nie biorących SAA.
Referencje:
Horwitz H1, Andersen JT1, Dalhoff KP1. „Health consequences of androgenic anabolic steroid use.” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/30460728
Solidny artykuł, szacunek za włożoną pracę.
Nie od dzis wiadomo ze sterydy=smierc a jej prawdopodobienstwo wynosi 100%, nawet jesli ich nie bierzemy.
Prawdopodobność śmierci moze i jest 100% ale 100% nie ma od stosowania sterydów.
Każdy z nas ma wybór czy jego życie będzie długie i nudne, czy krótsze, ale za to bardziej intensywne.....
niekoniecznie jak człowiek szaleje czy cos w tym stylu to musi być krótsze.