nie jestem w stanie stwierdzic co mnie boli w tym stawie, to smieszne ale nie jestem w stanie tego stwierdzic, nie wiem czy to wiezadlo, czy to rzepka, czy stan zapalny, nie wiem
po prostu boli mnie w sumie przy okreslonych ruchach, najgorzej jest własciwie przy rowerze, mniej przy bieganiu, ale wlasnie wnerwia mnie to ze nie moge ukucnąć mając ta lewa noge z przodu lub z tyłu bo bol jest taki jakby mi ktos noz w kolano wbijal, nie mam zadnego obrzeku ( w jeden dzien jakby tylko cos tam bylo nie tak, ale tylko w jeden dzien i niezbyt duzy ten obrzek), nie bylo zadnego uderzenia w to kolano, nie utykam jak chodze ale jak jest jeden z gorszych dni to boli mnie podczas prostowania przy chodzeniu. Jakbym miala go umiejscowic to jedyne co moge powiedziec ze raczej jest to bardziej z przodu, ale w srodku
W sumie to stara sprawa, olewalam ja, ale boję sie ze mi cos strzeli jak będę na obozie sportowym. Jade pod koniec lipca niby dopiero ale teraz mam same egzaminy i szczerze mówiac nawet nie wiem kiedy na to rtg pojade wiec do czasu obozu raczej nic sie nie dowiem i bede sie modlic zeby wszystko było ok
teoretycznie powino, bo wiem ze bedziemy tam najwiecej biegac i plywac, chociaz wybrałam sobie tenis ziemny jako dodatkowa "atrakcje" wiec nie wiem jak to bedzie jak przyjdzie mi odbic niska piłke majac ugiete lewe kolano i z przodu
bez sensu tez ze jestem leworeczna, w sumie lewonozna tez, ta noge mam silniejsza wiec przy jakis ruchach ona zawsze odgrywa wieksza role i trudno mi sie przestawic
P.S. jedyne czego jestem pewna to to, ze to nie jest miesien
Zmieniony przez - oska5 w dniu 2006-06-22 16:15:52