W związku z coraz częściej zadawanymi pytaniami odnośnie t3 chciałem napisać kilka słów o tym hormonie a szczególnie o najważniejszej kwestii. Zejścia z t3. Jak wielu zdążyło doczytać t3 jest najpotężniejszym hormonem metabolicznym organizmu. Dodawanie tego hormonu może spowodować iż budowanie masy mięśniowej będzie łatwiejsze w związku z lepszym metabolizowaniem dużych ilości pokarmów. W przypadku utraty tkanki tłuszczowej praktycznie nie ma lepszego spalacza. Czyli super wiemy że środek jest kosa więc nic tylko wcinać. Otóż nie tak szybko. Schematy dawkowania znajdziecie chociażby w podwieszonych ale rzecz w tym nie jak dawkować i się wyciąć tylko jak odstawić.
Jeżeli przyjmiemy cykl redukcyjny w takiej postaci:
1d-2d 25 mcg t3 ( 2 dawki rano i po południu) + 80 mcg clen 30 mg stanozolol ed oral + 20 mg tamoxifen
3d-7d 50 mcg t3 + 100 mcg clen + 40 mcg wino + 20 mg tamo
2-3 75mcg t3 + 140 mcg clen 40 mg wino +20 tamo
3-4 100 mcg t3 + 180 mcg clen + 40 wino + 20 tamo
4-5 75 mcg t3 120 mcg clen 30 mcg wino + 20 tamo
5-6 50mcg t3 + 100 clen + 20 tamo + clom (1d - 2d 150 mg, 2d-4d 100mg, 4d-7d 50mg)
6-7 25 mcg t3 + 80 clen + clom 50 mg
To musimy pamiętać że kwestią właściwego odbloku nie jest tutaj wbrew pozorom tarczyca.
W 1951 roku Greer opisał schemat powrotu do zdrowia tarczycy u osób u których zaprzestano leczenia syntetycznymi hormonami. Zaobserwował że po zaprzestaniu podawania egzogennego hormonów tarczycy gruczoły osób leczonych wracały do normy w przeciągu 2 tygodni zarówno u osób u których podawano hormony przez kilka dni jak i u osób u których prowadzono leczenie przez kilka lat. Badania te były potwierdzone jeszcze kilkakrotnie później. Więc w przeciwieństwie do tego co opisuje literatura dotycząca Dopingu w kulturystyce nie ma dowodów na to że długoterminowe podawanie hormonów tarczycy spowoduje uszkodzenie gruczołu tarczycy.
Za T3 byNandi
[[http://www.steroidology.com/forum/anabolic-steroids-bodybuilding-articles/119031-t-3-nandi-must-read.html]].
Głównym powodem dla którego należy się obawiać T3 jest zespół niskiej trijodotyroniny w zaburzeniach pracy serca.
Otóż najważniejszym układem w ramach którego działają hormony tarczycy jest układ sercowo naczyniowy. Badania kliniczne dowiodły że t3 odgrywa główną rolę w modulowaniu częstotliwości bicia serca poprzez wiązanie się ze specjalnymi receptorami w sercu. U pacjentów z niskimi poziomami 5 monodejodynazy (odpowiada za konwersję t4 do t3) poziomy t3 były niskie co powodowało szereg nieprawidłowości w pracy serca do zawału włącznie.
Za: Low-T3 Syndrome
A Strong Prognostic Predictor of Death in Patients With Heart Disease
[http://www.circ.ahajournals.org/cgi/content/full/107/5/708]
"spadek poziomu trijodotyroniny koreluje z przebiegiem i ciężkością zawału serca i wykazuje korelację z poziomem katecholamin" Za: Historia Zakładu Biochemii Klinicznej w latach 1971-2008 - fragment.
[http://www.czytelniamedyczna.pl/postepy_nauk_medycznych-319]
Do czego zmierzam. Jeżeli przyjmiemy że redukcja obejmowała okres 6 tyg. to powinniśmy w 7 tyg. przez 3 dni schodzić nadal dawką 12,5 mcg a przez pozostałe 4 dni 6 mcg. Dlaczego ? Ponieważ przyjmowanie t3 jak już wiemy ma ogromny wpływ na pracę serca i prawdopodobieństwo wystąpienia jego zaburzeń jest naprawdę duże w zejściem śmiertelnym włącznie. Co najbardziej istotne przy schodzeniu z t3 jest posiadanie bisoprololu pod ręką (powinno być to tak oczywiste jak tamox przy wysoce aromatyzujących środkach). Jak długo dawkować i ile ?
Bisocard
1/2 tabletki 2 X ed, po wystąpieniu objawów zaburzenia pracy serca. Bisocard powinno się przyjmować przez okres około 3 tyg. lub do ustąpienia objawów.
Jednocześnie dla szybszego powrotu tarczycy do właściwego funkcjonowania powinno się Jod (Kelp) i "Selen" (EDIT: W ŻADNYM WYPADKU NIE PRZYJMOWAĆ SELENU - patrz Ad.1). Osobiście żadnych sanów t3 i innych guggulsteronów bym nie stosował pozwalając tarczycy wrócić do normalnego funkcjonowania.
A o co tyle krzyku ? Bo stawiam flaszkę przeciwko ciastreczkom że po odstawieniu większość będzie miała jazdy z kardio (sam zaliczyłem).
Dlaczego ? Bo taka jest charakterystyka tego środka.
Pzdr.
EDIT 14.12.2009 r.
Ad.1) Badania nad wpływem Selenu na metabolizowanie hormonów tarczycy były przeprowadzane na szczurach. Niestety na podstawie tych badań nie można przewidzieć wpływu selenu na metabolizowanie hormonów tarczycy u ludzi (kontretnie chodzi tu o dejodynację, gdyż dejodynaza jest selenoproteiną) ponieważ krążące T3 jest w większości produkowane u ludzi w wątrobie poprzez dejodynację (w takance tłuszczowej również) a u szczurów jest wytwarzana pierwotnie przez tarczycę. Enzym dejodynazy typu I różni się także kilkoma peptydami u ludzi i u szczurów. 12 ochotników poddano testom na wpływ wysokich dawek Selenu oraz niskich w diecie. Szczytowe wartości zmian - w grupie wysokoselenowej poziom t3 spadł o 23 % a w grupie niskoselenowej wzrósł o 14%. Mówiąc krótko u szczurów efekt podawania selenu jest odwrotny do podawania u ludzi.
Za: Dietary Selenium Intake Modulates Thyroid Hormone and Energy Metabolism in Men
http://jn.nutrition.org/cgi/content/full/133/11/3443
Z powyższego badania na ludziach wynika że duże dawki Selenu wpływają negatywnie na poziom T3 i wobec tego uważam że nie powinien być on stosowany w okresie dochodzenia tarczycy do stanu równowagi (sam żarłem selen niepotrzebnie, po każdym cyklu).
Podczas pisania tego arta na podstawie tego o czym mnie informowano kiedy po raz pierwszy podchodziłem do t3 oraz na podstawie wówczas najlepszej mojej wiedzy wpływ Selenu na poziom hormonów tarczycy był pozytywny. Praca późniejsza od podanej wyżej zawierała twierdzenie, iż większych zmian w poziomie hormonów tarczycy nie zaobsrewowano podczas suplementacji selenem w zespole niskiej trijodotyroniny. Ale badania tam również były wykonywane na wątrobach ssaków (zwierząt).
Za: Selenium, the Thyroid, and the Endocrine System
http://edrv.endojournals.org/cgi/content/full/26/7/944?maxtoshow=&HITS=10&hits=10&RESULTFORMAT=&fulltext=Selenium deiodinase&searchid=1&FIRSTINDEX=0&sortspec=relevance&resourcetype=HWCIT#SEC6
A Selen ma pozytywny wpływ na wiele innych hormonów wobec czego przyjmowanie go po cyklu z t3 mogło pomóc a nie musiało. Obecnie uważam inaczej.
Kwestia jodu to narazie u mnie Work in Progess.
Pzdr.
Zmieniony przez - GREGOR_ian w dniu 2009-12-16 10:47:38
Jeszcze nie spotkałeś sam siebie. Ale korzyść z tego, że w międzyczasie poznaje się
innych ludzi jest taka, że jeden z nich może przedstawić Ci Ciebie samego.