Hmmm. Wisła może równać do najlepszych? No nie wiem- wiosna 2003r.- rozbite róznorakimi problemami Lazio, jesień 2003r.- rozpaczliwie broniąca się wówczas przed spadkiem z Norweskiej ekstraklasy Valerenga, lato 2003r.- totalna kompromitacja w eliminacjach do Ligi Mistrzów z Anderlechtem, jesień 2004- Dinamo Tbilisi. Oto wpadki Wisły- żadna z tych drużyn(za wyjątkiem Lazio, które wielkim klubem jest tylko z nazwy) nie należy do jakiejś europejskiej czołówki. No może Andrlecht, który Wisłę rozwalił bez problemów ale w walce z najlepszymi wymięka...
Wisła może się porównywac ale jedynie ze średniakami z najsilniejszych lig, tj. Parma, Nurnberg czy Saragossa.
Pan Duże Pe wejdź sobie na strony kilku duńskich klubów i obadaj jakie tam mają stadiony i warunki do
treningów... Porównaj sobie ich Parkenstadium w Kopenhadze z naszą "narodową dumą"- Stadionem Śląskim.A poszczególne kluby też mają niezłe obiekty i na pewno lepsze od naszych, bo tak słabych stadionów jak w Polsce to chyba nie ma nigdzie.
Dudek: liga holenderska ma 3 silne zespoły(Ajax,Feyenoord,PSV) i w tym sezonie rewelacyjny AZ Alkmaar(który według mnie za rok na 80% będzie się bronił przed spadkiem). A reszta klubów to średnizna podchodząca pod słabizne. To nie jest liga dla robienia kariery, tylko poczekalnia- mocni tj. Keżman, van Nistelrooy, Hyypia się wybiją i pokażą się w Europie a słabizna taka jak Radomski odbija się od Heerenveen do Nijmegen(choć lepsze to niż gnicie w lidze polskiej).
Wisła czy Legia tak naprawdę nie mogą się nawet za bardzo równać z czarnymi końmi wschodniej Europy, tj. Dynamo Kijów, CSKA Moskwa, Szachtar Donieck, Partizan Belgrad czy Lokomotiv Moskwa...
Zmieniony przez - Alexandris w dniu 2004-12-24 16:05:18