YouCek i Nicci

Ech, dopiero teraz tu zajrzalam i powiem Ci baksiu, ze...
Po pierwsze na tamtym avatarze nie bylam, ani ja ani youcek. Po drugie doskonale rozumiem, ze jego avatar mogl Ci sie nie podobac, bo ja sama nie przepadalam za nim. Chodzi mi tylko o to, ze jesli zwraca sie komus uwage to nalezaloby zrobic to w kulturalnej formie i tyle

Zmieniony przez - Nicci w dniu 2004-04-30 01:12:45

Panie baksiu - jak to sie mówi- więcej kultury, bo Twoje oburzenie (skądninąd, w sumie zrozumiałe; pamietam avatar) w połączeniu z późniejszymi wypowiedziami zakrawa o obłudę...

Zgadzam sie z Dione calkowicie Pozatym to jest post "Youcek i Nicci", a nie Youcek i jego avatar Wiec nawiazujac do tematu postu, wklejam aktualna fotke i pozdrawiam

Co tu duzo pisac. Urocza dziewczyna z Ciebie

tak jak cichy
sog

Dziekuje

Dione jak ktos bezczelnie mnie olewa, nie maja racji mam prawo sie zdenerwowac. Zawsze po skutkach likwidujesz problem? Czy zaczynasz od przyczyny?

Ja sie z tej dyskusji odlaczam, nicci fajna z ciebie laska, jednak nie to jest najwazniejsze i obawiam sie ze tego nie masz (naprawde chcialbym sie mylic)

To tyle, narka.

Sog za urode.

baksiu, czyli według Ciebie, jeśli za pierwszym razem nie uzyskasz zamierzonego celu, to możesz następnie używać obelg i popisywać się złośliwością. Chyba nie trzeba być zbytnio inteligentnym, żeby zrozumieć, iż Twoje złośliwe komentarze w stosunku do YouCka nie nakłonią go do zmiany avatara, a wręcz przeciwnie. Zakładam, ze Ty jednak swego zdania nie zmienisz, ja również nie zamierzam, tak wiec nie widzę potrzeby kontynuowania tego tematu

Jak przypuszczam podejrzewasz mnie o brak inteligencji powiem tylko tyle...inteligencja jest jak rzeka: im jest głębsza, tym mniej robi hałasu

Nicci fajna laska z ciebie za***iscie wyszlas na tym avartrze:-]