Szacuny
5
Napisanych postów
396
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
6337
Lidell jest fighterem, może mówić co mu każą, może mówić co powinien, może lekko przykozaczyć. Ale na miłość boską. Czy Chuck naprawdę myśli, że byłby w stanie pokonać Fedora? Też bym się cieszył z takiej walki, ale... Sami wiecie. Na razie niech się skupi na Rampage'u.
Szacuny
144
Napisanych postów
7358
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
36022
Mowiecie ze Fedor to nie robot...to zobaczcie Walke z Randelmanem i ten suplex ktory Fedor dostał. Normalny czlowiek po czyms takim prawdopodobnie nie wstał by juz nigdy.
Szacuny
0
Napisanych postów
165
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1984
... Nie wiem być może to ze mną jest coś nie tak ale spojżcie na garde i refleks lidlla podczas walki z ortizem który nie jest jakimś tam świetnym fighterem, jak łapał szybkie proste na twarz nie okrytął garą (zdaje mi się że iceman ma strasznie nieszczelną garde) . Gośc dla mnie w stójce nie pokazał jeszcze zbyt wiele (poza twardym łbem) (zamachowe spadające ciosy). Chciałbym zobaczyć tę walke z Rampagem daje w niej lidllowi 35 % szans. A o tej walce z Fedorem czy Cro Copem to niezła bajka obstawił bym całą swoją kase jakby miał walczyć z Fedorem a z Cro Copem daje mu 10 % szans czyli odsetek błędu Cro Copa. Ogólnie nie wyobrażam sobie że Lidell pokonuje Shoguna, Arone, Rogerio Noguiere , Skodoju ()
Zmieniony przez - Nezz w dniu 2007-03-01 15:54:37
Lepiej umrzec stojac niz zyc na kolanach.
Jezdzcy apokalipsy zawsze wierni !!!
Szacuny
2
Napisanych postów
1435
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
7041
A ja sobie wyobrażam jak najbardziej. Widzę, że na forum ze skrajności w skrajność się popada Liddell to dobry zawodnik, naprawdę dobry. Uważam, że to ścisła elita LHW na świecie. Ma niezłą stójkę, bardzo dobre zapasy oraz (ponoć) również dobry parter. Jest doświadczony, czuje się pewnie w walce. Sądzę, że w PRIDE byłby również w ścisłej czołówce (TOP 5 na pewno). Twierdzić, że nie miałby szans z Shogunem, Aroną, Rogerio, Silvą to ignorancja. Wspomnieć w tym gronie Sodoukjou to już narazić się na wielką śmieszność, bo prawie nic o gościu nie wiemy i równie dobrze może dostać bęcki od każdego kolejnego fightera. Liddell jest bardzo dobry i to nie ulega wątpliwości! Ale zupełnie czym innym jest być czołówką LHW, a czym innym walka z Fedorem czy Crocopem (vide przykład Silvy). Z nimi jego szanse są bardzo nikłe, bo nie góruje nad nimi w ŻADNYM elemencie (ew. w stójce trochę nad Fedorem, ale to wszystko). Szansa zawsze jest, ale realnie patrząc przegrałby z kretesem oba starcia. Jednakże nie można wygadywać takich dyrdymałów, że to niby jakiś leszcz, a w najlepszym razie drugoligowy zawodnik!
Szacuny
144
Napisanych postów
7358
Wiek
41 lat
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
36022
A troche offtopic zarzuce . Wiecie cos o gagadku niejakim Tim'ie Sylvia(znalem kiedys Sylvie, ale troche inną )? Ponoc to jest teraz jakis król UFC wagi cięzkiej i coraz czesciej mowi sie o jego pojedynkach z zawodnikami z PRide, ale gdzies wyczytalem na stronie zagranicznej ze raz juz walki z Fedorem odmówil. (nie wiem czy o Fedora chodzilo ale w kazdym razie "odmowił walki z czepmionem pride" w dokladnym tlumaczeniu).
Szacuny
0
Napisanych postów
165
Wiek
37 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
1984
Leszcz nie...ale dla mnie on nie jest jakąś tam czołówką LHW ledwo wygrał z ortizem a twierdzenie że ma lepszą stójkę od Fedora jest to czysta bzdura oglądałes jego walki wogule ? Spójż na walke Fedora z Cro Copem...
Btw. Ortiz też jest czołówką LHW ?
Lepiej umrzec stojac niz zyc na kolanach.
Jezdzcy apokalipsy zawsze wierni !!!
Szacuny
0
Napisanych postów
489
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
3509
hah ale liddel to cwaniak
Jerome Le Banner: "...W siłowni możesz wypracować sobie mięśnie klatki lub mięśnie ud. Nie możesz jednak wzmocnić swoich jaj, albo się z nimi urodziłeś albo nie..."
Mirko Cro-Cop: "...Wylewając pot na treningu, oszczędzasz krew w czasie walki..."
Szacuny
0
Napisanych postów
714
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
6525
liddell powiedział: myślę, że mógłbym dać radę...zapomniał dodać dotrwać cało do końca 1 rundy:)
nie no bez przegięć, chuck jest dobrym uderzaczem, jednym z najlepszych w UFC, ale w Ufc sprzed ery Mirka.
fedor, mirco- toż to nieosiągalne dla niego!
Szacuny
0
Napisanych postów
114
Na forum
20 lat
Przeczytanych tematów
3551
Chuck dobry chlopak i raczej nie widze tutaj zbytniego cwaniakowania i odpusccie sobie takie teksty "mowi co mu kaza to tego typu fighter" bo tak naparawde do gowno wiecie,a co do konfrontacji jego z kims z pride to chcialbym go zobaczyc z shogunem i stawial bym na tego drugiego.Co do jego wypowiedzi na temat walki z Fedorem i Miriam to jest najlepszym fighterem z lhw w ufc i mysle ,ze ma prawo chciec zmierzyc sie z tej klasy fighterami