Witam,
Mam pytanie. Czytałem już trochę informacji w necie i na forach szukałem ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Otóż przez poprzednie 4 lata byłem na mocnych lekach, które zwiększyły drastycznie masę mojego ciała ( 15 kg w rok ).
W tym czasie też ćwiczyłem na siłowni.
Na szczęście leki mogłem już całkowicie odstawić. Oczywiście straciłem na wadze z tego powodu.
Niestety pozostała niezbyt miła i przyjemna pamiątka w postaci rozstępów. Zdecydowaną większość mam w okolicach pośladków więc nawet latem na plaży nie są widoczne.
Niestety mam pokaźną "szramę" w okolicach lewej pachy.
Te rozstępy mam już około od 3 lat. Dopiero w tym roku na wiosnę byłem u dermatologa i powiedział mi że są to rozstępy ( pytałem się o jakąś maść na blizny bo myślałem, że to blizny i kupię maść i będzie po problemie ).
Dermatolog powiedział, że nie ma na to skutecznej maści i jedyne środki to lasery itd.
Od Listopada byłem już na dwóch zabiegach. Pierwszy zabieg to był peeling kwasem. Drugi zabieg to delikatny laser a kolejny w styczniu ma być już mocnym laserem.
Mam też w związku z tym pytanie.
Jak wygląda w tym wypadku sytuacja z ćwiczeniami na siłowni??
Czy ktoś miał również te zabiegi i w tym czasie ćwiczył na siłowni?
Od kosmetyczki, która przeprowadza te zabiegi usłyszałem, że od kilku dni do tygodnia przerwy zrobić i można ćwiczyć.
Jedyne czego się boję to żeby czasem przez ćwiczenia na siłowni te rozstępy się nie powiększyły/pogłębiły zamiast poprawić przez te zabiegi.
P.S. Nie biorę żadnych odżywek, sterydów itd. Ćwiczę bez wspomagania.
Mogę oczywiście zrobić jeszcze konsultację u lekarza medycyny estetycznej, który współpracuje z tą kosmetyczką ale nie ma do końca zaufania ponieważ niektórzy lekarze leczą ludzi ale sami wyglądają na takich, którzy ze zdrowym trybem życia a tym bardziej ze sportem nie mają zbyt wiele wspólnego.
Pozdr.
Mam pytanie. Czytałem już trochę informacji w necie i na forach szukałem ale nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie.
Otóż przez poprzednie 4 lata byłem na mocnych lekach, które zwiększyły drastycznie masę mojego ciała ( 15 kg w rok ).
W tym czasie też ćwiczyłem na siłowni.
Na szczęście leki mogłem już całkowicie odstawić. Oczywiście straciłem na wadze z tego powodu.
Niestety pozostała niezbyt miła i przyjemna pamiątka w postaci rozstępów. Zdecydowaną większość mam w okolicach pośladków więc nawet latem na plaży nie są widoczne.
Niestety mam pokaźną "szramę" w okolicach lewej pachy.
Te rozstępy mam już około od 3 lat. Dopiero w tym roku na wiosnę byłem u dermatologa i powiedział mi że są to rozstępy ( pytałem się o jakąś maść na blizny bo myślałem, że to blizny i kupię maść i będzie po problemie ).
Dermatolog powiedział, że nie ma na to skutecznej maści i jedyne środki to lasery itd.
Od Listopada byłem już na dwóch zabiegach. Pierwszy zabieg to był peeling kwasem. Drugi zabieg to delikatny laser a kolejny w styczniu ma być już mocnym laserem.
Mam też w związku z tym pytanie.
Jak wygląda w tym wypadku sytuacja z ćwiczeniami na siłowni??
Czy ktoś miał również te zabiegi i w tym czasie ćwiczył na siłowni?
Od kosmetyczki, która przeprowadza te zabiegi usłyszałem, że od kilku dni do tygodnia przerwy zrobić i można ćwiczyć.
Jedyne czego się boję to żeby czasem przez ćwiczenia na siłowni te rozstępy się nie powiększyły/pogłębiły zamiast poprawić przez te zabiegi.
P.S. Nie biorę żadnych odżywek, sterydów itd. Ćwiczę bez wspomagania.
Mogę oczywiście zrobić jeszcze konsultację u lekarza medycyny estetycznej, który współpracuje z tą kosmetyczką ale nie ma do końca zaufania ponieważ niektórzy lekarze leczą ludzi ale sami wyglądają na takich, którzy ze zdrowym trybem życia a tym bardziej ze sportem nie mają zbyt wiele wspólnego.
Pozdr.