no jak juz dyskutujemy, to skupmy sie na czyms konkretnym, bo "Holloway sie rozkreca, a Aldo jak wygrywa, to przez decyzje, Holloway ma twardy leb", to ja np. szczerze mowiac nie wiem jak mam ocenic, tzn co to wnosi do dyskusji niby.
ok, moze w takim sensie, ze brazylijski pilkarz - a do niedawna bardzo dobry zawodnik MMA - go nie skonczy, ale to akurat nic wielkiego w przypadku Aldo, bo ten bardzo czesto po prostu pewnie wygrywa na dystansie 5-ciu rund.
no i wlasnie, po raz kolejny pada argument dot. jego kondycji, a ja po raz enty powtorze, ze IMO to, ze walczy slabiej w 4 i 5 rundzie wynika z tego, ze pewnie wygrywa pierwsze starcia i moze sobie po prostu przewalczyc bezpiecznie ostatnie koncowke, bo wie, ze i tak zgarnie decyzje, takze nie upatrywalbym tutaj drastycznie zwiekszonych szans dla Maxa.
Jose pokonywal kogo pokonywal, generalnie byli to wszyscy mozliwi rywale, aczkolwiek zgodze sie, ze jedyna rzecz, jaka w moich oczach przemawia za Hollowayem, to wlasnie lepsze
warunki fizyczne, bo 10cm to jednak sporo. niemniej - zasieg na korzysc Brazylijczyka.
wiadomo, moze sie zdziwie, ale dla mnie Jose jest po prostu (zdecydowanie?) lepszym zawodnikiem i powinien spokojnie ogarnac decyzje, w swoim stylu punktujac przeciwnika.
gautan
mikel-
Steven0
grind
Anonim
