Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
no właśnie też to czytałem, ale ja w tym przypadku wierzę Danie, bo czemu akurat taki problem AKURAT z Diazem.. To on coś spieprzył, ale na razie żadnej pewności nie ma
pre-fight interviews już są więc walka powinna się odbyć
po oglądnięciu tego wywiadu przed walką Diaza tak sobie pomyślałem a może Diaz zszokuje świat!? ale potem kolejna myśl: Nate Diaz nie poddał Bensona to Nick Diaz podda GSP!? Może Benson to nie GSP, ale poddać obu łatwo nie jest z tym, że GSP będzie miał jeszcze mniej problemu ze sprowadzeniem Nicka do parteru niż Benson miał z Natem..
Boks pewnie Diaz tylko co z tego skoro może go nawet nie wykorzystać
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-03-01 13:49:39
Szacuny
2292
Napisanych postów
14689
Wiek
30 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
97980
walka będzie się toczyła w stójce tak długo jak GSP będzie chciał a jeśli będzie chciał to będzie to tak długo o ile będzie miał tam przewagę, bo jeśli Diaz zacznie go punktować / trafiać to GSP go sprowadzi do parteru bez najmniejszych problemów (jak każdego)..
Diaz to nie Hendricks, który ma bombe w lewej ręce, Nick rozbija seriami a to zła recepta na GSP. Condit ma lepsze kopnięcia niż Diaz i zaskoczył tym head kickiem St-Pierra, jedyna imo nadzieja na wygraną Diaza to parter.. jeden błąd i Diaz może zrobić sensacje, ale spodziewam się podobnego przebiegu co z Conditem, GSP po prostu będzie zrywał te próby np. trojkątów, kimur, armbarów, bo jest w ch** silniejszy, zwinny i atletyczny a skoro Benson zrobił to co zrobił z Natem to GSP zrobi imo podobne widowisko z Nickiem..
Jak Hendricks wygra z Conditem (raczej stawiam na Condita) to tylko on ma szanse pokonać GSP imo w tej dywizji..
Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2013-03-04 23:41:01