Trudna sytuacja, wstyd swojego ciała.

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

Ilość wyświetleń tematu: 756

Formularz - Proszę o pomoc

Wiek

Płeć

Waga

85 +/- 3

Wzrost

178

Poziom bf (zdjęcie poglądowe)

Brak ;/

Aktywność w ciągu dnia (cały tydzień): (praca/uczelnia/zajęcia domowe? O której trenuję, wstaję, kładę się spać? O której mam przerwy w pracy?)

Wstaję o godzinie 5:40, zajęcia rozpoczynam o 7:50, wracam ok 14:30, w tych samych dniach siatkówka 45 min, ok godziny 17/18 siłownia domowa, ok 19/20 spacer na 2/3km idę spać ok 23.

Uprawiane sporty, częstość i intensywność treningów, staż treningowy, sprzęt którym dysponuję (wyposażenie siłowni)

Siatkówka, piłka nożna, koszykówka, jazda rowerem. Teraz tylko siatkówka po 45 dziennie, w dni ciepłe, piłka ok 1.5h dziennie, rower (10km) siłownia domowa : ławka do ciężarów (z modlitewnikami bocznymi[czy jak to się tam mówi]) gryf krótki łamany, 60kg o

Stosowane wcześniej diety, ich wpływ na sylwetkę, obecne odżywianie

Ograniczenie ilości tłuszczu, większa ilość białek = brak efektu

Stan zdrowia (preferowane badania lekarskie)

Wszystko ok po za skamieniałością mięśnia grzbietowego prawego.

Stosowana lub planowana suplementacja

Brałem BCAA 1100 i Thermo speed Mega caps (pol roku temu) efekt... No trochę był, dużo mniej jadłem, trochę mnie mdliło, lecz trochę schudłem, tera UNIVERSAL Creatine / dopiero zacząłem więc nie wiem.

Nowy temat Temat Zamknięty

...

krasnolud997

Początkujący

Szacuny 1 Napisanych postów 92 Wiek 26 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 1851

Witam, mam 16 lat, wzrost 178 cm, moja waga ok 85 +/- 3kg , nie jestem jakiś tłusty bardzo, jestem dość szeroki w barkach (125cm) mam trochę "fałdki" zależy mi na zrzuceniu tego wszystkiego. (Chcę teraz się wyrzeźbić) Teraz jestem słaby fizycznie, bo pogoda nie pozwala na nic. W lecie, postanowiłem się wziąć za siebie, ważyłem wtedy 77kg, co dziennie grałem w piłkę 1.5h dziennie, jeździłem rowerem na boisko i w stronę powrotną, później grałem w siatkę (30min) Wieczorem chodziłem pieszo gdzieś z kolegami... (ok 5km) Nie jadłem też "śmieci" lecz to nic nie dało, po miesiącu ważyłem 80kg, od tamtej pory zwątpiłem. Dodam też, że grając w piłkę, nikt nie mógł mnie dogonić (mimo, że takim jak ja ciężej się biega) Co z tego, skoro po 2/3 takich sprintach mało się nie zadławię powietrzem, bardzo szybko się męczę, mam problem też z nadmiernym poceniem, najgorzej na plecach... Nie wiem co zrobić dalej, to forum jest dla mnie chyba ostatnią deską ratunku, chciałbym jak najszybsze efekty... Ale na długą walkę też jestem gotowy. Czekam na odpowiedzi, pozdrawiam.