Trening samych nóg

Witajcie. Mam 19 lat, coś tam ćwiczyłem, był boks ponad rok, jakieś inne SW, które często zmieniałem - próbowałem chyba każdej dyscypliny od jazdy na deskorolce, przez MMA, boks, muay thai, kickboxing, siłownia, bieganie, pływanie, a przez ostatnie pół roku trenowałem w domu kalistenike, więc jako-tako jestem rozruszany. Mało tego pracuję ciężko fizycznie(Budowlanka), no, ale nie o tym, po prostu przedstawiłem wam mój poziom wytrenowania.

Jestem szczupły, bo zaledwie 68kg przy 179, ale coś tam widać, 32 w bicu , 98~ w klacie itd, ale mi to wystarcza.

Od dawna podobały mi się dobrze rozbudowany i wyrzeźbione nogi, zwłaszcza czworogłowy uda i tutaj pytanie jaki trening obrać na same nogi? W ten sposób oszczędzałbym energii, które spalę na inne partię, a w ten sposób zapewne szybciej i lepiej rozbuduje nogi.

Ćwiczyłbym 2-3 razy w tygodniu, ile jest optymalnie? 2 wystarczy?

I wiadomo jakieś przysiady, wykroki, wspięcia na palce, tylko nie wiem jak to ułożyć.

Co sądzicie o tym:

1. Przysiad przedni 4s x 6/8/10/12 + regresja ciężarowa
2. Wykroki ze sztangielkami 3s x 10/10/10
3. Wspięcia na palce ze sztangą/sztangielkami 4s x 25/25/25/25

e

Czyli ogólnie mówiąc masz słomiany zapał do każdej dyscypliny sportu...co do treningu nóg jeśli pracujesz fizycznie to wystarczy Ci jeden taki trening w tygodniu dobrze wykonany, a co do stwierdzenia że jak olejesz inne partie to bedziesz miec wiecej energii na trenowanie nóg ... z grzeczności przemilczę