Heroz
Witam serdecznie. Przejdę od razu do rzeczy.
Wersja długa, dla tych, którym się nudzi i chce się poczytać.
Od gimnazjum zaczęły się problemy z plecami. Najpierw podejrzewano chorobę Scheuermanna, jednak na szczęście ją wykluczono. Stwierdzono powiększoną kifozę piersiową, dali ćwiczenia. Po roku na kontroli inny lekarz opierdzielił mnie, że robię złe ćwiczenia i dał kolejne. Oczywiście nic nie dały, wtedy byłem młody i gupi, że państwowo w tym kraju idzie coś załatwić. Dodatkowo stwierdzili lekką skoliozę. Na tym leczeniu się zakończyło i "spokój" był. Aż do teraz, gdy mnie olśniło, że trzeba w końcu coś z tym zrobić. Skierowałem się do ortopedy w moim miejscu zamieszkania i ten kazał zrobić mi zdjęcie RTG. Wynik: powiększona kifoza piersiowa wraz z początkowymi zwyrodnieniami tych kręgów. Mała skolioza w odcinku piersiowym (lekarz powiedział, że tak małe, że nie zawracamy sobie tym głowy i olewamy. Co więcej, powstała wg niego właśnie na skutek tych zwyrodnień). Przekonany, że dupa blada usłyszałem, że mogę ćwiczyć na siłowni. Odpadają jednak w większości złożone ćwiczenia, dlatego zakładam ten temat w poszukiwaniu alternatywy dla niektórych ćwiczeń. Postaram się wrzucić dla danej partii te dozwolone i proszę o pomoc, gdy znacie jeszcze jakieś. Oczywiście sam ciągle ich poszukuję przeczesując google.
Wersja krótka: Absolutny brak masy (dane w ankiecie). Powiększona kifoza piersiowa i zwyrodnienia na odcinku piersiowym. Mogę ćwiczyć. Szukam innych ćwiczeń, które mogę zastąpić te cięższe. Temat będę starał się aktualizować bo teraz wszystkiego nie wrzucę. Chcę ułożyć plan, który przedstawię fizjoterapeucie do skorygowania lub zatwierdzenia.
Wiem, że potężnej masy prawdopodobnie nie zrobię, ale chcę próbować. Tyle ile się da.
Myślę, o planie coś ala FBW. Split w tym wypadku nie ma sensu. Przedstawię ćwiczenia, które mogłyby znaleźć się w docelowym planie.
Zacznijmy może od klatki piersiowej.
- Czy pompki na poręczach w wersji na klatkę piersiową mogą zastąpić całkowicie wyciskanie? Z czasem myślę dorzucać jakiś ciężar
- Zamiast rozpiętęk myślę wrzucić rozciąganie - ekspander
- Są jeszcze różne warianty pompek
Biceps
- Tutaj w grę jedynie wchodzi mi modlitewnik, nic innego nie przychodzi mi do głowy. Czy uginanie przedramion w oparciu o kolano to właściwie to samo ćwiczenie?
Przedramiona
-Uginanie nadgarstków nad i pod chwytem
-Nawijanie linki z ciężarkiem
-Wala mi się ściskacz, myślę, że może go użyć do dobijania mięśni.
-Uginanie przedramion nachwytem na modlitewniku (takie coś wejdzie na przedramiona?)
Plecy
- Niestety, ale dopóki nie skonsultuję tego dokładnie z fizjoterapeutą nie mogę się podciągać - bolą mnie plecy w odcinku piersiowym. Na jakiś czas lub na stałe myślę zastąpić to wyciągiem górnym - lepszy rydz niż nic.
- Ćwiczenia na prostowniki grzbietu: nie wiem jak fachowo to nazwać, ale wiem, że wykonuje się je na ławce do brzuszków.
Nogi
-Przysiady. O to raczej też będę pytał fizjo. Szpotawość kolan + zwyrodnienia, czarno to widze. Da się jakoś wzmacniać te mięśnie bez tego ćwiczenia? Prostowanie nóg na maszynie?
-Wspięcia na palce. Na pewno bez ciężaru, będę kombinować na jednej nodze.
Temat brzucha też na razie pomijam, bo nie wiem jakie ćwiczenia mogę robić. Sprawa jest dosyć skomplikowana, bo nie chce zaburzyć równowagi prostowniki/brzuch dlatego to zostawię dla fizjo.
Będą SOGI.
Zmieniony przez - Heroz w dniu 2012-01-31 19:33:00
Wersja długa, dla tych, którym się nudzi i chce się poczytać.
Od gimnazjum zaczęły się problemy z plecami. Najpierw podejrzewano chorobę Scheuermanna, jednak na szczęście ją wykluczono. Stwierdzono powiększoną kifozę piersiową, dali ćwiczenia. Po roku na kontroli inny lekarz opierdzielił mnie, że robię złe ćwiczenia i dał kolejne. Oczywiście nic nie dały, wtedy byłem młody i gupi, że państwowo w tym kraju idzie coś załatwić. Dodatkowo stwierdzili lekką skoliozę. Na tym leczeniu się zakończyło i "spokój" był. Aż do teraz, gdy mnie olśniło, że trzeba w końcu coś z tym zrobić. Skierowałem się do ortopedy w moim miejscu zamieszkania i ten kazał zrobić mi zdjęcie RTG. Wynik: powiększona kifoza piersiowa wraz z początkowymi zwyrodnieniami tych kręgów. Mała skolioza w odcinku piersiowym (lekarz powiedział, że tak małe, że nie zawracamy sobie tym głowy i olewamy. Co więcej, powstała wg niego właśnie na skutek tych zwyrodnień). Przekonany, że dupa blada usłyszałem, że mogę ćwiczyć na siłowni. Odpadają jednak w większości złożone ćwiczenia, dlatego zakładam ten temat w poszukiwaniu alternatywy dla niektórych ćwiczeń. Postaram się wrzucić dla danej partii te dozwolone i proszę o pomoc, gdy znacie jeszcze jakieś. Oczywiście sam ciągle ich poszukuję przeczesując google.
Wersja krótka: Absolutny brak masy (dane w ankiecie). Powiększona kifoza piersiowa i zwyrodnienia na odcinku piersiowym. Mogę ćwiczyć. Szukam innych ćwiczeń, które mogę zastąpić te cięższe. Temat będę starał się aktualizować bo teraz wszystkiego nie wrzucę. Chcę ułożyć plan, który przedstawię fizjoterapeucie do skorygowania lub zatwierdzenia.
Wiem, że potężnej masy prawdopodobnie nie zrobię, ale chcę próbować. Tyle ile się da.
Myślę, o planie coś ala FBW. Split w tym wypadku nie ma sensu. Przedstawię ćwiczenia, które mogłyby znaleźć się w docelowym planie.
Zacznijmy może od klatki piersiowej.
- Czy pompki na poręczach w wersji na klatkę piersiową mogą zastąpić całkowicie wyciskanie? Z czasem myślę dorzucać jakiś ciężar
- Zamiast rozpiętęk myślę wrzucić rozciąganie - ekspander
- Są jeszcze różne warianty pompek
Biceps
- Tutaj w grę jedynie wchodzi mi modlitewnik, nic innego nie przychodzi mi do głowy. Czy uginanie przedramion w oparciu o kolano to właściwie to samo ćwiczenie?
Przedramiona
-Uginanie nadgarstków nad i pod chwytem
-Nawijanie linki z ciężarkiem
-Wala mi się ściskacz, myślę, że może go użyć do dobijania mięśni.
-Uginanie przedramion nachwytem na modlitewniku (takie coś wejdzie na przedramiona?)
Plecy
- Niestety, ale dopóki nie skonsultuję tego dokładnie z fizjoterapeutą nie mogę się podciągać - bolą mnie plecy w odcinku piersiowym. Na jakiś czas lub na stałe myślę zastąpić to wyciągiem górnym - lepszy rydz niż nic.
- Ćwiczenia na prostowniki grzbietu: nie wiem jak fachowo to nazwać, ale wiem, że wykonuje się je na ławce do brzuszków.
Nogi
-Przysiady. O to raczej też będę pytał fizjo. Szpotawość kolan + zwyrodnienia, czarno to widze. Da się jakoś wzmacniać te mięśnie bez tego ćwiczenia? Prostowanie nóg na maszynie?
-Wspięcia na palce. Na pewno bez ciężaru, będę kombinować na jednej nodze.
Temat brzucha też na razie pomijam, bo nie wiem jakie ćwiczenia mogę robić. Sprawa jest dosyć skomplikowana, bo nie chce zaburzyć równowagi prostowniki/brzuch dlatego to zostawię dla fizjo.
Będą SOGI.
Zmieniony przez - Heroz w dniu 2012-01-31 19:33:00
Krzysztof Piekarz
