mam do dyspozycji 5 dni: poniedzialek, srode, piatek, sobote niedziele. i chcialbym podzielic partie na 4 dni. wszelkie wyciskania na ławce nachetniej w weekend bo wtedy mam dostep do spottera. ponadto w srode mam mniej czasu na trening wiec tam bym dal jakas partie pojedyczno, moze barki np? a wiec:
poniedziałek: plecy+biceps
środa: barki
piątek nogi+brzuch
sobota: klatka+triceps
co sadzicie o takim rozkladzie? oczywiscie z uwagi na to ze jestm w 100% naturalem objetosc bedzie bardzo rozzsadna. do 10 serii na duze partie, na klatke np.
wyciskanie na płąskiej 3x4-6
wyciskanie hantli na skosie 3x4-6
pompki na poreczach 3x4-6
triceps:
wyciskanie wasko 3x4-6
czachołamacze 2x6-8