Idioci może i nie (chociaż znam i takie przypadki), ale leniwi na pewno. Urzędnicy są zawaleni pracą i wolą robotę która idzie, a sprawy niewyjaśnione i trudne odkładają na bok. A jak wpłynie część gotówki za mandat to już sprawa dla nich zaczyna się komplikować i wolą odłożyć ją aż będą zawaleni mniejszą ilością roboty co może nie nastąpić nigdy. To jest tak jak z firmami ubezpieczeniowymi i regresami. Jak kiedyś pracownikom płacili za odzyskanie regresów premie to regresy szły. Jak przestali za regresy płacić premie to regresy leżą i czekają na właśnie taką "wolną chwilę" co raczej nie następuje. Zresztą bym tego nie pisał jakbym sam tego nie przetestował, bo to co mówią prawnicy to też należy słuchać jednym uchem.
Zmieniony przez - drRzezio w dniu 2010-07-10 17:52:28