Cała historia, czego sie najbardziej obawiam zaczeła sie prawdopodobnie 5-6 lat temu kiedy bylem mlody i głupi.
W wieku 17-19 lat ćwicząc na silowni i pracując jako bramkarz wziolem pare razy sterydy ( Testosteron, DEca, sustanon, silabolin, stanozolol) Nigdy nie byly to sesje łączone tylko co pol roku jakis sterydzik na podniesienie efektow ) Ostatni raz wziolem co kolwiek 4 lata temu .
Natomiast problemy zaczeły sie dzisiaj. Około rok temu zauważylem pierwsze spatki libido tzn. pewnego dnia okazalo się że nie mam juz tak ochty na sex jak wczesniej. Pomyślałem sobie , normalne nie jestem juz nastolatkiem ale mam 23 lata wiec chyba normalne ze juz mi sie nie chce cały czas . Po paru miesiącach zauważylem że moje jądra ulegly pomniejszeniu , zaczeło mnie to martwić , ale ciagle wszystko bylo niby w porządku , okolo 9 miesięcy temu zaczolem odczuwac pierwsze problmey z erekcja tzn zaczolem ja minimalnie tracic podczas stosunku . Natomiast dziś nie potrafie jej utrzymac dlużej niz minute !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Druga sprawą jest , ze tak naprawde nie mam ochoty na sex , a uprawiam go gdyż uważam ze powinienem ( tragedia !!!!!!!!!!!!)
Poszedlem do lekarza ( mieszkam w UK ) zbadał mi poziom testosteronu okazalo sie ze jestem minimalnie poniżej dolnego poziomu moj wynik to 7,5 nmol pzy normie 8 do 18 chyba
Wiec moje pytanie co robic !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czy możliwe ze testosteron spadał przez lata poprzez sterdy
Czy raczej to co mnie teraz dotyka jest spodowane stresem i przemęczeniem
nie badałem LH wiec nie wiem jak moja przysadka !!!!!
POMOCY!!!!!!