Koniec bycia zalanym!!!! Dziennik Maleni123!!

jeśli chodzi o sprzet to daje rade.Raczej wiekszosc rzeczy mam jedynie nóg porządnie nie moge zrobic bo nie mam maszyn typu suwnica.niestety mam strasznie nisko w piwnicy koło 180 cm co tez nie pomaga. teraz jednak nie da sie tam cwiczyc na suficie widac mroz i malutki sopelki:P

nie chodze tyeraz do pracy przez ten mróz i mam leko rozregulowany ciąg dnia wstaje dopiero koło 11 a spac chodze po połnocy...napewno nie sprzyja to mojej diecie no ale cos zobaczymy za tydzien....

dzisiaj na siłowni tylko interwały i lekko brzuch moze cos na worek pod koniec wskocze;P Slyszeliscie ze Burneika ma walczyc z Najmanem? moze byc powtórka walki jak z Pudzianem hehe

No słyszałem chyba w kwietniu ma być czy jak... Powiem że żal po walce Najman znowu wyjdzie i z poważną miną powie że werdykt był nieuczciwy:P no chyba że wygra:P

witam ponownie.od wczoraj niestety nie jestem w stanie cwiczyc, rozchorowałem sie.przez tydzien było ok wczoraj zrobiłem pomiar i w pasie ubyło 2 cm tylko boje sie ze to moze wrocic przez ta przerwe...

Cały tydzien za mną.Jestem zadowolony. Nie miałem odskoków od diety a to najważniejsze. Chciałbym sie Was zapytac czy macie podobny problem do mojego.Mianowicie jeśli robie duzo powtórzen na klatke lub plecy (powyżej 12) to juz w pierwszym cwiczeniu mam tak spompowane i zmeczone bicepsy lub tricepsy ze nie mam siły na reszte cwiczen co powoduje powtórzenia ze śmiesznym cieżarem.gdy robiłem mase czy siłe to dochodziłem do 10 powtórzen i wtedy było ok.czym to jest spowodowane? zbyt małą ilością kcal w diecie czy moze poprostu przy redukcji zawsze sie tak opada z sił.szczerze mówiąc wydaje mi sie ze to jest troche za duze oslabienie...