Bieganie na czczo

Witam, zastanawia mnie czy dobry mpomyslem bedzie bieganie na czczo 2 razy w tygodniu. Ogolnie zalezy mi na spaleniu oponki i glownie poprawieniu kondycji tzn. zawsze biegalem przed treningiem , mam 3 razy w tyg. KB i zawsze biegalem sobie 1-2 razy w tygodniu przed trneingiem zamiast rozgrzewki bieglem 5 km i od razu trening, teraz chcialbym biegac rano i zastanawia mnie czy to dobry pomysl jakie sa plusy i jakie minusy biegania na czczo.

Aha i prosilbym jakis bardziej doswiadczonych panów zeby doradzili mi jakis trening na silowni pod KB dlatego ze mozna powiedziec ze dlugi czas nie cwicyzlem na silce skupilem sie na Kb ,i teraz chcialbym dolozyc silowni ale nie wiem ile razy w tyg bedzie najlepiej i jakis trneing .

Nie warto rano bo palisz mięśnie wtedy, chyba, że Ci na nich nie zależy

Zapomnialem dodac ze biegalbym jakies 5 km nie wiecej wiec chyba raczej miens i bym nie palil , dodatkowo chcialem dodac ze KB to priorytet i na silownie chcialbym chodzic dodatkowo by;lby to zwykly dodatek ktory mialby na celu podniesc troche sile etc. nie zalezaloby mi na masie ale zawsze lekki wysilek na silowni tez dawal by swoje ze te miesnie byly by bardziej podkreslone itp.

a po pierwszym po silku?

Po 1 posilku t6o tak smao jakbys biegal pod wieczor ...nie ma znaczenia po posilku to po posilku tutaj mam na mysli bieganie na czczo... a wiaomo ze na czczo jest sie zawsze rnao ,chyba ze ktos prowadiz tryb zycia wampira ze spi w dzien a zyje w nocy