O uwarunkowaniach gardy

Nadal dygresyjnie, o lowach, zamiast o gardzie.
Tutaj jest taki filmik o systemie chuojiao.
'Low kick' w chińskim pojęciu zaczyna się od 3:26
Jest łamanie cegieł, kopanie w drzewo, w 150kg skrzynkę itp.





Zmieniony przez - dacheng w dniu 2008-12-12 14:47:06

W części styli tradycyjnego Kung Fu przyjmuje się z pozoru "dziurawą" i często przez kogoś nieznającego się na sprawie uważaną za głupią i beznadziejną. Co ciekawe to jest jej celem! - by nieznający systemu popełnił błąd i wykonał technikę w "dziurę". Kiedy ją wykona czeka go "niespodzianka". Wprowadzenie w błąd przeciwnika jest jakby "drugą naturą" ćwiczącego Kung Fu. Znacznie lepiej zrobić "dziurę" i wiedzieć gdzie przeciwnik zada cios niż zdać sie na szczęście.
diablo ryzykowna taktyka, powiedziałbym... chyba że w walce z kimś kompletnie zielonym, ale taki z kolei może w ogóle nie zauważyć twojej dziury. no i reaguje często nieprzewidywalnie.

do mnie ta teoria też nie do końca trafia, a to za sprawą fizjologii. Generalnie w SW ogromne znaczenie ma prędkość reakcji. Naiwne i nieukrywajmy nieco aroganckie jest założenie, że wyszkolony rywal zareaguje wolniej od nas. Zastawianie tego rodzaju pułapek może mieć opłakane konsekwencje. No ale cóż... są to problemy, które rozwiązać można wyłącznie empirycznie.

Ja tylko napisze ze jak najbardziej się to sprawdza w walce zwłaszcza z szybszymi rywalami. poowoduje to że poprostu wiemy gdzie zada cios. Sami pomyślcie czy widząc że ktoś źle trzyma łapki nie próbowali byście instynktownie zadać cios w to nieprawidlowo chronione miejsce? - na pewno byście tak zrobili jak zresztą każdy bo to jest logiczne. Broniacy się z tą falszywą "dziorą" wiedząc gdzie bedzie zadany cios i często w zależności jak ta "dzióra wygląda" wiedząc jak bedzie wyglądal może rownocześnie z ruchem atakującym zastosować obrone. Wielokrotnie widziałem jak wlasnie w taki sposób atakujący na złą gardę nie dość że nic nie wskorał to jeszcze sam dostał w niewytłumaczalny dla niego sposób. Taki sposób trzymania gardy ma swoje niezaprzeczalne zalety. Wadą tego jest że zadaiala to w stosunku do tego samego zawodnika maksymalnie kilka razy zanim załapie o co "biega". W stylach sportowych to nie ma sensu gdyż zastosowanie takiej pulapki udało by się tylko w jednej walce, a kolejni przeciwnicy po prostu by wiedzieli czego się spodziewać i nie dali by się oszukać, dodatkowo naklad czasu i pracy by ta połapka działala prawidłowo i miala sens jest niewspółmiernie duzy do jednorazowego sukcesu. W stylach nastaweionych na walkę poza ringiem ta taktyka się sprawdza gdyż szansa ze w starciu realnym bedziemy walczyć z tym samym przeciwnikiem kilka razy jest niezwykle mała. Część styli stosuje wariancjie jednej nieprawidlowej gardy powodujący ze złapanie zasady jak to działa jest jeszcze trudniejsze realnie, natomiast w sporcie nagranie wideo pozwala szybko i bezbłednie rozpracować to i w kolejnej walce nie da sie zastosować.
Metoda takiego oszystwa jest tak skuteczna, że powstaly cale style oparte na tym ze ktoś udaje kulawego, kogoś z innymi defektami ciała, powodujące ze lekceważy sie takiego przeciwnika dając mu przewagę zaskoczenia.


Mala dygrasja: Polecam ogladnąc filmik Dachenga - jak wygląda kopnięcie poniżej kolana na 150 kg skrzynię i jak ona podskakuje. Co by sie stalo gdyby ten czlowiek kopnol tak kogoś w nogę?

Zmieniony przez - Yang32 w dniu 2008-12-12 20:49:43

dacheng, nie obrazisz się, jeśli skopiuję link do tego artykułu T. Ruzickiego na włoskie forum o SW (biorę na nim udział razem z kolegami z dojo, a artykuł faktycznie jest ciekawy)?

Ja jeszcze zaproponowal bym by ktoś dobrze znający angielski jeśli to nie narusza praw autorskich przetłumaczył dla tych co nie znają angielskiego - bo dla nich ta dyskusja jest nie dokońca zrozumiała

Oczywiście, że się nie obrażę.

dacheng: Dzieki!

Z ciekawoscią czytam ten temat i różne punkty widzenia na "gardę".Dobrze się czyta mimo różnic w pogladach