Proszę Was o poradę. Siłownia to od bardzo długiego czasu moja pasja. Styl życia oraz pracę staram się podporządkowywać pod treningi.
Bardzo dużo czasu zabrało mi zrozumienie, że najważniejszym elementem w tym wszystkim jest prawidłowa dieta.
Przez kilka lat ćwiczyłem na siłowni przeważnie Splitem, nastawiając się jak większość młodych bywalców siłowni - duża łapa i ile wycisnę na klatę. Miałem przygody z SAA, konkretnie z winstrolem kilka razy po 150 tabsów. Wyniki siłowe i wymiary wydawały mi się w tamtym czasie dobre jak na moją wagę. Nie przywiązywałem większej wagi do diety, jadłem co popadło, imprezowanie w weekendy oraz picie browarów w tygodniu i paczki chipsów do meczu to był standard.
Od praktycznie roku zmieniłem nieco podejście i powoli zauważam tego efekty.
Ograniczyłem alkohol do ważnych uroczystości rodzinnych, wyjazdu na urlop itp - jednym słowem do minimum w porównaniu do wcześniejszej sytuacji.
Od pół roku trzymam się dość rygorystycznie diety - z płynów piję tylko niegazowaną wodę i 2 razy dziennie kawę bez cukru.
Nie jem praktycznie nic przetworzonego, przygotowuję sobie sam posiłki na cały dzień, gdzie wiodącym źródłem kalorii jest białko.
Generalnie nazwał bym ten etap zdrowym trybem życia.
Razem z rozpoczęciem trzymania diety zacząłem też robić redukcję. Stopniowo dokładałem aerobów, obcinałem kcal. Na sam koniec dołożyłem clenbuterol i pierwszy raz od kiedy ćwiczę byłem zadowolony z sylwetki - zrzuciłem w 3 miesiące 6 kg, 5 cm w pasie. Załączę zdjęcia.
Od września postanowiłem rozpocząć delikatnie budowanie masy. Dołożyłem Kcal, Zmieniłem trening na zdecydowanie cięższy - przedział powtórzeń 5-6 max. Siła szła super. Waga bardzo opornie bo przez 2 miesiące przybrałem 2 kg, wydaje mi się, że tylko w pasie.
I żeby tego było mało od długiego czasu mam wrażenie, że mam lordoze lędźwiową - mam wykrzywiony kręgosłup na dole oraz praktycznie cały czas wydęty brzuch do przodu. Załączam zdjęcia, proszę oceńcie.
Kolejny problem to to że chyba dostałem przepukliny kresy białej - po treningu pleców, w tym martwych w domu zauważyłem małą kulkę na wysokości mostka - dało się ją wcisnąć. Na początku nawet nie pomyślałem o tym, że to przepuklina, ale pojawia się po treningach. Wrzucę zdjęcie w którym miejscu się pojawia, w tej chwili jej nie widać.
I teraz moje pytania do Was:
1. Czy Waszym zdaniem mam lordozę lędźwiową? jak tak to jakie ćwiczenia stosować?
2. Czy ewentualna lordoza mogła mieć wpływ na pojawienie się przepukliny?
3. Jakie ćwiczenia mogę wykonywać na siłowni żeby nie zrobić sobie większego problemu? Wiem, że martwe, wiosłowanie sztangą, wyciskanie żołnierskie stojąc odpadają. Co jeszcze? Jakie ćwiczenia mogę robić na brzuch?
Na ta chwilę wydaje mi się, że jest to tak mała przepuklina, że lekarz i tak mnie nie zakwalifikuje na zabieg - teraz np. nawet by jej w ogóle nie zobaczył bo jej nie widać. Może da się ćwiczyć, eliminując niektóre ćwiczenia i skupić się na rzeźbie a nie na sile i masie?