Mam problem. Od 1,5 roku ćwiczę w domu (wszystkie partie). Przez cały mój staż robiłem dużo kardio, odżywiam się zdrowo - nie zrzuciłem (widocznie) z brzucha prawie nic, mój poziom tłuszczu pozostal jaki był; w miarę niski. Według tego kalkulatora
http://www.trener.pl/artykul63_Jak_obliczyc_zawartosc_tkanki_tluszczowej_w_organizmie.html?offset=0
To około 15%. Z budowy ciała jestem najprawdopodobniej mezomorfikiem. (Obserwacja na temat metabolizmu - 2 tygodnie żyłem tylko na czekoladach mlecznych 23423432kg cukru w tabliczce, na wadze ani grama.)
Po napięciu widać normalnie 3 rzędy mięśni, bez napięcia nie widać nic. Dodam, że tłuszcz z brzucha mogę normalnie "złapać" ale jest go mało. Na oko 1,5 - 2 cm grubości fałdki. Co mam zrobić, żeby odsłonić mięśnie? Ćwiczyłem długo abs-2 oraz inne, ćwiczenia typu dragon flag, brzuszki z obciążeniem czy nawet kilkaset powolnych spięć brzucha nie robi na mnie zbytnio już wrażenia. Stąd moje pytanie. :/
Zmieniony przez - nensnkne w dniu 2015-04-28 16:30:49