Bez diety da radę?

Witam, mam 15 lat, 171 cm wzrostu oraz ważę 73,5 kg. Chciałbym zrzucić trochę kilo oraz przy okazji wyrobić sobie jakieś mięśnie. Posiadam ławeczkę do ćwiczeń, sztangę, sztangielki oraz obciążenia. W poniedziałek, środę i piątek robiłbym "siłownie", a we wtorek, czwartek i sobotę biegałbym programem HIIT. Niedziela wolna. Nie mam zbytnio pieniędzy na jakieś specjalne diety więc jem to co jest. Głównie to wygląda tak: śniadanie - 2 kanapki składane z jakąś szynką/serem, lunch - kanapka z szynką/serem, obiad - ryż + to co mama zrobi, podwieczorek - kanapka z szynką/serem, kolacja - 2 kanapki z szynką/serem. Piję wodę mineralną, niegazowaną i ostatni posiłek zawsze jem przed 20. Czy bez specjalnej diety efekty nie będą aż tak małe i czy w ogóle będą? Oraz biegi czy lepiej będzie rower lub basen? Jak coś zrobiłem sobie tydzień próbny i dałem radę.

po prostu jedz zdrowo i duzo ruchu, a bedzie dobrze

Taka jak kolega wyżej jedz zdrowo i się ruszaj. Czyli aeroby, piłka nożna, biegi, rower, basen co kol wiek. Byle byś się ruszał, Twoje ciało pracowało, pociło się :D No i owczynie abyś nie siedział na dupsku całymi dniami bo to nic nie da.