Szacuny
0
Napisanych postów
1
Wiek
25 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
2
Nie mam już siły, powoli daje sobie z tym spokój, z 120kg schudłem do 113 potem przytyłem do 117 schudłem do 104 i przytyłem do 106. Już mam dosyć... Co ja robię źlę? Na siłownie chodzę prawie co dziennie, nie chodzę tylko w środy i niedziele, dużo się ruszam, do tego pobrałem aplikacje na mojego smartfona która liczy kalorie jakie przejechałem na rowerze, dziennie jest to miniumum 500 kalorii, najwiecej miałem 1300, zazwyczaj moje kalorie na rowerze osiągają 500-800, ale kiedy chcę gdzieś dalej pojechać osiągają 800-1300.
Strasznie się teraz załamałem, ogladałem dosłownie przed chwila film " Zrozumieć grubasa" dodał mi trochę motywacji ale to nie to samo co tydzień temu... Nie wiem co się stało, tak naglę odechciało mi się wszystkiego, jak sobie z tym poradzić ?