Od stycznia 2014 roku zacząłem ćwiczyć oczywiście z dietą na mase.
Poczatkowo zero orientacji w "terenie" jadłem poprostu duzo nie przejmujac sie zupełnie co pochłaniam,
znajdowały się tam słodycze i wysoko tłuszczowe pokarmy przez co złapałem juz na samym poczatku oponke na pasie,
która jak widac na fotach znajduje sie tam do tej pory ponieważ choć diete zmieniłem na bardzo dobra to nadal jestem na masie.
Musze wam powiedzieć ze przez te pół roku efekty mam świetne, przedtem wazyłem 75 kg przy 180 cm wzrostu a teraz waze 90 kg
w bicu mialem 36 cm a teraz mam 43 cm. Suplementowałem się tylko białkiem serwatkowym w proszku 2 x dziennie po 30g
z tego co wyczytałem na necie wychodzi na to ze jestem mezomorfikiem, mam długie konczyny, bardzo łatwo łapie mase miesniowa i nie zalewam sie przy tym tluszczem.
niestety od miesiaca nie mam juz takich efektow jak mialem na samym poczatku masowki poniewaz z miesiaca na miesiac przybywalo miesni a teraz nic sie nie zmiania,
i tu moje pytanie czy powinienem cos zmienic? odpoczac od treningow czy moze przejsc na lekkie treningi czy moze na redukcje z miesiac?
rozpisalem sie troche ale chcialem wam zobrazowac po krutce swoje osiagniecia no i moj "problem"
foty:
http://www.iv.pl/images/61688478619517993795.jpg
http://www.iv.pl/images/72133475111365449021.jpg
http://www.iv.pl/images/68477073942611102583.jpg