Jestem początkującym (miesiąc stażu na siłowni) mężczyzną lat 25, wzrost 180cm, waga 78kg, tkanka tłuszczowa to ok 20%...
Moim celem jest zbliżyć się jak najbardziej do wyglądu facetów np. z okładek MH (tak więm photoshopy lekkie, suple, lata treningu itd. dlatego mówię o zbliżeniu się choćby).
Obecnie dietę mam ułożoną na lekką redukcję (wyliczone kalorie, jak i poszczególny rozkład składników, 5 posiłków itd.), rozpoczynam właśnie trening (naprzemiennie): 3x w tyg cardio+ABS i 3x w tyg mięśnie (klata+bic, plecy+tric, bary+nogi).
Zapału mam od groma, jak i czasu. Założyłem ten temat w celu uzyskania porady/odpowiedzi na jedno pytanie: czy ma sens rozpoczęcie jednak treningu na zasadzie: 5x w tyg. rano na czczo cardio (lubię je uprawiać) + 3x w tyg. po południami trening masowy co drugi dzień, przy diecie na lekki plus kaloryczny?
Czy w ten sposób mógłbym osiągnąć lepsze, szybsze wyniki? Tzn. budować mięśnie jednocześnie tracąc BF (chcę z nim zejść do 10-12%).
Z góry dziękuję za odpowiedzi.