SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Strach o zdrowie

temat działu:

Zdrowie i Uroda

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 763

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 12 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 86
Witam,

nie wiem czy komuś będzie chciało się to czytać, ale może mieliście podobny problem i jakoś go rozwiązaliście. Będę wdzięczny za wszelkie rady.


Od początku. Za dzieciaka od 6 do 16 roku życia trenowałem pływanie, z mniejszymi lub większymi sukcesami, ale mistrzostwo województwa w dowolnym miałem. Potem zaczęło się liceum, imprezy i całe pływanie w łeb wzięło. Zacząłem trzaskać fete w wieku 16 lat i przez 3 lata z chłopa ponad 85 kg przy 182cm wzrostu, zrobiło się chuchro 70kg. Problemy ze wszystkim zmusiły mnie do zaprzestania fetowania... to zacząłem chlać. I tak do 22 roku życia. W międzyczasie nabawiłem się jakiejś pieprzonej fobii zdrowotnej i nawet nie chce wiedzieć ile przez ostatnie 5 lat (mam 23 teraz) wydałem na lekarzy. Od kardiologów (podejrzewałem u siebie wady serca, zawał, arytmię), gastrologów (rak jelita, żołądka, a nawet odbytu - co wiąże się z naprawdę lipnymi badaniami :) po neurologów, na lekarzu rodzinnym kończąc (przynajmniej raz w miesiącu jestem z czymś nowym).

Dobra jesteśmy przy 22 roku życia (dokładnie rok temu, luty) przestaje pić i imprezować w takich ilościach. Tak, poznałem dobrą kobietę. Od tego czasu żyję jak normalny człowiek... no prawie - z lekką fobią. Pije od czasu do czasu,jakieś piwo na imprezie, do meczu, czy coś podobnego. Ogólnie żadnych ciągów, czy picia kilka razy w tygodniu. Impreza raz w miesiącu. Norma. Jem całkiem zdrowo, może trochę za dużo, znów ważę 85 kg, ale to już nie same mięśnie :) Ale mimo wszystko jestem w dobrej formie, wróciłem do pływania, 3 razy w tygodniu po 1-1,5km, a w pozostałe dni jakieś pompeczki, 6 weidera i takie tam domowe ćwiczenia.

Dobra, ale wciąż kuźwa wstaje z myślą, że to się zaraz skończy i zachoruję na jakiegoś raka czy coś. Przykład: w styczniu powiększyły mi się węzły chłonne i od razu panika, że rak. 3 dni leżałem i czekałem na wizytę u lekarza specjalisty, wziąłem wolne w pracy i leżałem w chacie, 3 dni z życia wycięte. Badania krwi, USG, badania wątroby (a co! też kazałem zrobić) - wszystko ekstra. Zdrowy człowiek. No ale strach ciągle nie minął. Wciąż się schizuje, że zaraz umrę i koniec.

Macie jakieś pomysły. Przeszukałem forum, ale za wiele porad nie znalazłem :) Jak źle szukałem to podajcie chociaż linki.

Dzięki
Ekspert SFD
Pochwały Postów 686 Wiek 32 Na forum 11 Płeć Mężczyzna Przeczytanych tematów 13120

PRZYSPIESZ SPALANIE TŁUSZCZU!

Nowa ulepszona formuła, zawierająca szereg specjalnie dobranych ekstraktów roślinnych, magnez oraz chrom oraz opatentowany związek CAPSIMAX®.

Sprawdź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 142 Napisanych postów 2284 Wiek 35 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 24765
Kwestia psychiki, więc robota dla psychiatry.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
krzykacz Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 21772 Napisanych postów 71319 Wiek 41 lat Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 575898
Pracuj nad sobą. Jak nie dajesz rady idź do terapeuty.

doping & zdrowie

...
Napisał(a)
Usunięty przez krzykacz za pkt 4 regulaminu
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 191 Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 974
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Ginekomastia - zabieg

Następny temat

Kłucie w kręgosłupie

WHEY premium