Mam pytanie co do methandienon'u. Mianowicie jestem w 9 dniu szamania owej mety, i z efektami lipka trochę wytrzymałości przyszło i nic poza tym, dokładnie to weszło już 27 tabletek, pierwsze 2 dni po 2 x dziennie na oswojenie, potem juz po 3 tab. a od wczoraj po 4 zaczynam jako ze stosuje piramide. Wiem trzeba być cierpliwym średnio 2 tyg powinna sie rozkrecać, ale dużo nasłuchałem sie o zaniżonych stęzeniach w scanbechu, no i pytanie czy w 9 dniu po 27 tab. powinno już coś być odczuwalne, czy raczej
mam jakąś ******e w której są jakieś śmieci i 1mg substancji aktywnej i kręcic bedzie sie długooo albo w ogóle nie kopnie ?
oczywiście dieta wysoko białkowa jest, wspomagam dziury diety suplami, staż i wiek odpowiedni.
No bo zakładajac ze jeśli w tabsie nie było by mocno zanizonego steżenia czyli około 4mg ( Pewnie 5mg nigdy ch**e nie dają

A więc jak myślicie, kiepska partia m sie trafiła czy czekac jeszcze do 2 tyg na rozkrecenie.
P.S. - Wy**bka to na bank nie jest, pudełko ok plastik świeży nie u*****y xD Wieko zaplombowane wata w środku i 100 tapsów jest, podróba odpada. Jak co moge podać numer partii, z góry dzięki za odpowiedz.