Wszyscy wieszaja psy - nieslusznie - na izolacie sojowym, ze mala czesc sie wchlania i tym podobne. Tymczasem nieslusznie. Jak wynika z wielu badan KAZDE bialko jakie przyjmujemy w pozywieniu jest przyswajane w 80-92%, nawet pszeniczne, orzechowe itp.
Roznice wynikaja tylko i wylacznie z proporcji aminokwasow ktore w ramach pewnych grup wspolzawodnicza ze soba w punktach wychwytu. Dlatego, rzeczywiscie bialko jaja, serwatki jest uznawane za najlepsze poniewaz ich sklad aminokwasowy powoduje ze w istocie PROPORCJE aminokwasow sprawiaja ze najmniej z nich wyklucza sie wzajemnie poprzez "konkurowanie". Niezaprzeczalne jest ze np. w soi jest wiecej argininy czy kwasu glutaminowego ale poprzez "Zparowanie" ich z innym aminokwasem z tej samej grupy wzrasta konkurencja wychwytu i pewnie dlatego uwaza sie ze takie bialko jest gorsze.
PDCAAS (Protein Digestibility Corrected Amino Acid Score) czyli z grubsza "Wynik Strawnosci Bialkowej" daje 3 zrodlom bialka najwyzsza ocene 1.0. Sa to: jajko, serwatka, soja
Ponizej artykul w ktorym wszystko to jest fachowo wyluszczone.
Dlatego zadalem w tytule posta pytanko. Czy rzeczywiscie lepiej jest opierajac sie na stereotypach brac bezkrytycznie np. System Protein 80 czy lepiej zainwestowac w Soje i wesprzec ja olejem MCT. Ja uwazam ze bez dwoch zdan to drugie.
Jesli np. 2500g SP 80 kosztuje okolo 150 zl, to za te same pieniadze mamy 2500g Sojavitu 85 + 2 buteleczki MCT.
http://www.e-caps.com/downloads/JOE/Oct05.pdf
civic