Szacuny
1
Napisanych postów
32
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
70
Zawsze po treningu siłowym wchodzę na bieżnie - 60 minut w tempie (ok 6,7 km/h) aerobowym, delikatny trucht.
Ale jest to strasznie monotonne. Mam na bieżni program na spalanie.
2x po 30 minut.
Każde 30 minut podzielone jest na 3 minutowe etapy:
3 min - 4 km/h
3 min - 5 km/h
3 min - 6 km/h
3 min - 8 km/h
3 min - 6 km/h
3 min - 8 km/h
3 min - 6 km/h
3 min - 9 km/h
3 min - 6 km/h
3 min - 3 km/h
Przy każdym z etapów też zmienia się wysokość nachylenia bieżni - maks do 4 z 15 poziomów.
Co jest lepsze na spalanie tkanki tłuszczowej - czy pierwsza opcja, czy druga ?
Zmieniony przez - GladiatorsCamp w dniu 2012-06-14 18:17:01
Szacuny
1
Napisanych postów
32
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
70
Tak bym właśnie wolał - bo przynajmniej momentami można delikatnie pobiegać - zamiast przez 60 minut truchtać cały czas w stałym tempie. I jest to mniej monotonne.
Szacuny
1
Napisanych postów
32
Na forum
12 lat
Przeczytanych tematów
70
Tak jak napisałem - waga schodzi, ale bardzo powoli. Zwiększam ilość aerobów: codziennie rano basen, codziennie (poniedziałek - niedziela) wieczorem 60 minut na bieżni - w tym programie, który wrzuciłem post wcześniej.
3x w tygodniu siłownia - po treningu siłowym 60 minut bieżnia. Raz w tygodniu trening RMA - w ok 20 kg sprzęcie przez godzinę. Zastanawiam się, czy taki trening jest dobry na redukcje - 20 parę kg na sobie (gdzie waga się rozkłada na całe ciało) to raczej nie wiele, więc przyrost mięśni z tego raczej nie nastąpi ?