Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Nie wiem czy to nie bedzie glupie pytanie ..
Otoz cwicze b.czesto .. bez dnia odpoczynku w ciagu tyg. Dodam ,ze to nie wysilek na silowni ale bardziej aerobic (zaplanowalam silownie na sierpien)...Czy powinnam cwiczyc codziennie czy moze zrobic 2-dniowa przerwe w tyg. by miesnie sie odregenerowaly??
Dziekuje za odpowiedzi..
pozdrawiam
MadziaX
Szacuny
3
Napisanych postów
809
Na forum
23 lat
Przeczytanych tematów
9564
Myślę że biegać możesz codziennie ale najważniejsze żebyś słuchała własnego ciała. Jak czujesz się wykończona to lepiej odpocznij.
W profilu nie otwiera się twoje zdjęcie(szkoda...)
Pozdrówka
Mądry pracuje żeby żyć, głupi żyje żeby pracować.
Mądry pracuje, żeby żyć; głupi żyje, żeby pracować.
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
No coz... Cwiczenie codzienne nie jest zle, ale nie nalezy tez oczywiscie przesadzac. Na pewno warto poswiecic z pol godzinki dziennie na rozciaganie. Poprawia to elastycznosc miesni, no i ogolne samopoczucie. Oczywiscie po odpowiedniej rozgrzewce, bo na "zimnego" mozna sie niezle uszkodzic
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Magdo, ja miałam podobny problem od września do czerwca. Czasem miałam zajęcia dwa razy dziennie, w maju czułam się zmęczona, teraz mam zajęcia dwa razy w tygodniu + jeden dzień truchtania(wakacje). Przyznam szczerze - jest dużo lepiej, jak dodasz siłownię (ale bez przesady)sama poczujesz różnicę. A jeśli na siłowni będziesz miała trenera, to prawdo podobnie tak rozplanuje Tobie ćwiczenia, żeby codziennie ćwiczyła inna partia mięśni, a "inna odpoczywała".Pozdrowionka :)
Szacuny
11182
Napisanych postów
51935
Wiek
32 lat
Na forum
25 lat
Przeczytanych tematów
57816
Co za dużo to rzeczywiście nie zdrowo. Moja żona jest instruktorem aerobiku i kocha to co robi, ale codziennie trenuje ( razem z klientami bez taryfy ulgowej dla siebie) przez 3 do 4 godziny, w wekendy jedzie też na siłowni. Kiedy wraca po 23 do domu to rzeczywiście nie ma na nic siły. Jest ewidentnie przerenowana, rozdrażniona. Ale najbardziej się denerwuje (Jak to kobieta) kiedy doradzam jej ograniczenie wysiłku. Nie rób tego błędu.