Witam
Miesiąc temu pojawił się u mnie pierwszy objaw a mianowicie podczas sprintu na 60m czułem ból prawej łydki.
Następnie na treningach bólu nie czułem podczas biegu ale po uderzeniu w tą nogę czułem straszny ból, który ustąpił po kilku minutach i było ok.
Dzisiaj podczas biegu pomiędzy pachołkami chrupnęło mi coś w nodze.
Nie mogłem zgiąć, wstać ani nic. Po 5 minutach trochę mi przeszło, po 5 następnych całkowicie.
Kolejna próba i straszny ból. Przy kolanie od zewnętrznej strony jakaś kość się poruszała, coś przeskakiwało podczas marszu.
W tej chwili mogę normalnie chodzić, tylko podczas wyprostowania nogi czuje ból pod kolanem.
Moje pytanie, czy jest sens zrobić prześwietlenie? Jak sobie z tym poradzić?
Pozdrawiam
Miesiąc temu pojawił się u mnie pierwszy objaw a mianowicie podczas sprintu na 60m czułem ból prawej łydki.
Następnie na treningach bólu nie czułem podczas biegu ale po uderzeniu w tą nogę czułem straszny ból, który ustąpił po kilku minutach i było ok.
Dzisiaj podczas biegu pomiędzy pachołkami chrupnęło mi coś w nodze.
Nie mogłem zgiąć, wstać ani nic. Po 5 minutach trochę mi przeszło, po 5 następnych całkowicie.
Kolejna próba i straszny ból. Przy kolanie od zewnętrznej strony jakaś kość się poruszała, coś przeskakiwało podczas marszu.
W tej chwili mogę normalnie chodzić, tylko podczas wyprostowania nogi czuje ból pod kolanem.
Moje pytanie, czy jest sens zrobić prześwietlenie? Jak sobie z tym poradzić?
Pozdrawiam