Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Super arty <imgs src="../../buziaki/31.gif" align=middle>
----------------------------------------------------------
Jeżeli moja wypowiedż Ci się spodobała to nie dawaj Sog'a tylko wejdź na
http://www.pajacyk.pl i kliknij na pajacyka. Będzie z tego większy pożytek
niż z Sog'a!
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
Wszystko OK, tylko że wartość BMI, przewijająca się przez ten art, jest dla ćwiczących siłowo nic nie warta. Np. mając BMI=28 miałbym niby nadwagę, podczas gdy rzeczywisty zmierzony % tłuszczu wynosi 8.5 . Mitologizacja BMI prowadzi do takich nonsensów, że dziewczyny przerywają ćwiczenia na siłowni, bo im BMI wzrosło, i to mimo że fizycznie wyszczuplały!
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Szacuny
62
Napisanych postów
3655
Wiek
82 lat
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
20217
Heh, tak BMI to 'super rzecz'. Moja siostra (która nigdy nic ze sportem wspólnego nie miała) z naprawde sporą % zaw. tłuszczu udała się do pani doktor która stwierdziła że . . . jej waga jest jak najbardziej wporządku , przeliczyła jej bowiem BMI i taki wniosek wyciągnęła. Tymczasem niezły wskaźnik wzrostu do wagi zawdzięcza okreśłonej budowie. Po tej wyzycie moje sznase na przekonanie jej do zdrowego trybu życia legły w gruzach
Blessed is he who, in the name of charity and good will,shepherds the weak through the valley of darkness.
Szacuny
11148
Napisanych postów
51567
Wiek
31 lat
Na forum
24 lat
Przeczytanych tematów
57816
Słuchajcie, pewnie że sa okreslone przypadki gdy na podstawie BMI można wysnuc fałszywe wnioski. Niemniej jednak BMI jest najprostszym do samodzielnego sprawdzenia wskaznikiem który moze pomóc w ocenie własnej tuszy. Nie każdy ma dostęp do urzadzeń pomiarowych itp. a BMI obliczyć może sobie każdy. Lekarz ma wiele innych sposobów oceny (a przynajmniej powinien mieć)!
Szacuny
125
Napisanych postów
6135
Na forum
22 lat
Przeczytanych tematów
30354
W miarę obiektywnym miernikiem jest pomiar grubości fałdy tłuszczowej na klp, w talii i na udzie, zsumowany i podzielony przez 3. Jakaś firma dodawała nawet specjalne szczypczyki z miarką do swoich odżywek .
"Wszystko jedno gdzie się żyje,
Raz się chudnie, raz się tyje..."
Szacuny
3
Napisanych postów
194
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
1369
Otyłość otyłością. Zdarzają się osoby naprawdę puszyste, jednak większośc osób, które tak naprawdę mają prawidłową wagę i świetnie wygląda cały czas narzeka, że jest za gruba!! To jest po prostu irytujące!!! Wiem z własnego doświadczenia, że osoby "grubsze" naprawdę głupio się czują, gdy jakaś "chuda szczapa" - bo chłopcy raczej nie narzekają na to jak wyglądają... - żali sie, że musi sie odchudzić, bo jest "taka tłusta" a za kawałek wcina batona!!! Niech chudzielcy zanim zaczną narzekać zastanowia sie, co może czuć osoba, która naprawdę jest otyła czy ma nadwagę!!! Skoro taki kościotrup narzeka to co ona ma powiedzieć?!?!?!
W naszym społeczeństwie jest coś takiego, że wzdrygamy się gdy ktos jest gruby. Mamy jakieś uprzedzenia... A to przecież CZĘSTO NIE JEGO WINA! Przeważnie jest to także uwarunkowane genetycznie! Dlaczego smiejecie się [ja nigdy tego nie robiłam i nie zrobię! wiem, co to znaczy gdy Ci dokuczają... ;-( ]z ludzi o tyłych? To może pośmiejmy sie tez z tych wysokich i bardzo niskich?! Dlaczego by nie?! To tak samo!!!
A co myślicie, gdy widzicie puszystą osobe, która akurat cos je? Np na mieście czy w restauracji?! "Znowu żre..." "Ciągle żre-nic dziwnego, że tak wygląda..." itp itd... Może sie mylę? Tak po prostu jest... A osoby puszyste dośc czesto jedza o wiele mniej niż osoby szczupłe... Jednak osobie chudej nikt nigdy nie zwróci uwagi ile potrafi zjeść!!!