boxing.pl15 grudnia (w tę sobotę) utalentowany Mateusz Masternak (28-0, 21 KO) stanie przed pierwszą szansę zdobycia prestiżowego tytułu. Chociaż nie będzie to tytuł światowy, to mistrzostwo Starego Kontynentu ma tą unikalną w obecnym boksie zaletę, iż jest tylko jedno, inne wersje tego tytułu poza EBU nie są na szczęście jeszcze brane na poważnie.
Masternak na gali w Norymberdze zmierzy się z Finem Juho Haapoją (18-2-1, 11 KO).
Przypomnijmy, iż pierwotnie rywalem "Mastera" miał być Aleksander Aleksiejew, który jednak z powodu kontuzji musiał zwakować tytuł EBU w wadze junior ciężkiej, o który zawalczą właśnie Masternak z Haapoją.
- W tej chwili czuję, że moja kariera nabiera rozpędu. Przed moim ostatnim pojedynkiem - 15 września, moja żona Daria urodziła mi synka. Chwilę potem pokonałem Davida Quinonero w Niemczech przez TKO. Teraz, będę miał szanse zawalczyć o poważany tytuł. Zdobycie mistrzostwa Europy przed końcem roku będzie wisienką na torcie - cieszy się Masternak.
- Nie ukrywam, że byłem rozczarowany, kiedy Aleksiejew się wycofał. Wydaje mi się, że on jest trochę zagubiony, gdyż z jednej strony nie da rady spotkać się w walce ze mną, a z drugiej, wyzywa do walki obecnych mistrzów świata w naszej wadze. Może w następnym roku przyjmie wyzwanie i wyjdzie ze mną do ringu - dodaje podopieczny Andrzeja Gmitruka.
"Master", uważa jednak, że jego walka z Haapoją również spodoba się kibicom:
- Nasze style dobrze się zgrają. Jego żywiołem jest bezpardonowy atak, potrafi także przyjąć cios. Ja również nie jestem bokserem, który ma zamiar się cofać. Jestem pewny, że ludzie będą usatysfakcjonowani, gwarantuje również, że to ja ukończę ten pojedynek wyprostowany, stojąc.
Pojedynek będzie częścią gali Sauerland Event i będzie poprzedzał pierwszą obronę tytułu WBO w wadze super średniej przez Arthura Abrahama (35-3, 27 KO). Abraham podejmie w Norymberdze Mehdiego Bouadle (26-4, 11 KO).
Czeka nas ciekawa walka - chociaż Fina jakoś zbytnio nie kojarzę... no ale Master
"przegrywałem całe życie... dla tego odniosłem sukces"