Mari - ogarnięcie metabolizmu,

Ok,dziękuję za rzeczowe odpowiedzi.Jutro z rana lecę na zakupy i robię porządek z moim menu.Najtrudniej będzie właśnie ze słodyczami,ale muszę dać radę.Te kilka najbliższych dni będę wklejać posiłki,bo w sobotę wyjeżdżam nad morze do taty na 3 tyg. ,gdzie postaram się na maxa wykorzystać świeże rybki ,ale będę wszystko zapisywać.

Ups,wcisnęłam enter,a jeszcze chciałam o ważną rzecz zapytać.Czy nie sądzicie ,że mam delikatne diastasis? Jak czasem się napnę to wychodzi właśnie taki pionowy pas wypukły,którego wcześniej nie miałam i mięśnie ,jakby się delikatnie rozeszły na boki .Niedawno byłam w innym kraju przez tydzień i miałam tam straszne zaparcia,jednocześnie często się wypróżniałam i musiałam mocno no wiecie wysilać się.I od tego momentu mi się tak zrobiło.Dodatkowo cały czas ćwiczyłam abs,więc mogło się nasilić.A propo's aktywności ,na czas wyjazdu zamierzam biegać co 2 dzień i dużo spacerować,pływać ,nie mam możliwości ćwiczyć w domu,bo nas będzie 7 osób w 2-pokojowym mieszkaniu,więc chyba wystarczy?

mari123451

Czy nie sądzicie ,że mam delikatne diastasis?

a rodziaś?

czy wlozysz sobie palec w ten "pas" jak sie nie napniesz? Ze zdjec nic nie wywnioskuje


Zmieniony przez - obliques w dniu 2012-06-18 22:16:28

No właśnie wsadzam,i potem jak napnę mięśnie to się schodzą i to czuć,że były gdzieś na boku.To pewnie od tych zaparć i brzuszków ,które potem regularnie ćwiczyłam.Bo fałdkę tłuszczu to ja mam,ale w dolnej części brzucha,a na górze to mam minimum tłuszczu,ale właśnie brzuch jest wydęty jakby od środka.

Dzisiejszy rozkład jazdy,pewnie i tak większość źle i trochę za mało kcal,ale wklejam .Dziękuję za rzucenie okiem na to.
Pomiędzy 1 ,a 2 posiłkiem był rower.

czy mozesz zaczac cwiczyc na silowni?
warywa na patelnie sa gotowe dodaja tam rozniastego syfu dla smaku, szkoda kalorii i zdrowia rob sama i nie licz ich
reszta moze byc , mam nadziej ze ryby goszcza na twoim stole systematycznie, a nei tylko sucha piers z kurczaka, ktora po prawdzie najzdrowsza nei jest (chyba ze od szczesliwej kury

Dziękuję za odpowiedź :).
Niestety przez rok czasu jeszcze jestem biedną studentką dziennych,więc raczej się nie wyrobię finansowo i czasowo.Póki co mogę kolekcjonować sprzęt w zależności od stopnia zaawansowania i ćwiczyć w domu.Mam ławeczkę skośną,hantle (1,5 kg - ) i tyle.

nooo 1,5kg hantle to nie za wiele to biegaj, plan ustal i biegaj ale porzadnie, tylko czasu bedzi eto wiecej zajmowac

mari, jak jestes na dziennych studiach, warto spojrzec na info dotyczace dostepnych 'sportow' Czesto studenci maja dostep do uczelnianych silowni tylko nikt o tym nie informuje. Dowiedz sie co jest u ciebie dostepne, nawet mozesz maila skrobnac albo po prostu pojsc i zapytac. Najwyzej ci odmowia