Pudzianowski, mistrz świata siłaczy strong man, w sobotę zadebiutował w spotkaniu ekstraklasy rugby w barwach łódzkiej drużyny.
"Jestem bardzo zadowolony z jego występu. To absolutny mistrz świata. On przecież uprawia indywidualny sport, bezkontaktowy, a jednak fantastycznie potrafi wkomponować się w drużynę, mimo niewielu wspólnych treningów, i przełożyć swoją siłę na moc w walce z rywalami" - powiedział Szczepański.
Pudzianowski grał przez dwadzieścia minut drugiej połowy w wygranym przez Blachy Pruszyński meczu z Budowlanymi Lublin.
"Wszedł w bardzo trudnej sytuacji, kiedy musieliśmy się bronić i grał w formacji młyna. Był niezwykle przydatny, zwłaszcza w młynach dyktowanych, gdzie m.in. dzięki jego sile mogliśmy przepychać rywali nawet o dwadzieścia metrów" - dodał Szczepański.
Ze swojego występu zadowolony był też Pudzianowski.
"Podoba mi się gra w rugby. Robię to bez jakiegokolwiek wynagrodzenia. Zawsze kiedy będę mógł pomóc kolegom, chętnie to zrobię" - powiedział Pudzianowski.
Zarówno Pudzianowski, jak i Szczepański zadeklarowali, że mistrz świata zagra w łódzkiej drużynie w następnym meczu ligowym z Pogonią Siedlce
Pozdro - Tomek
Pozdrawiam - Tomek