Walczyłem z gościem mającym 115-120 kg. Walka treningowa, ale mimo to:
- podejść ciężko (duży zasięg ramion)
- miał bardzo silne uderzenie
Szansy mógłbym szukać tylko na glebie. W stójce to baardzo trudna walka.
"To ludzie, którzy są mali i chudzi już mogą wogóle nie wychodzić na ulicę? Mają się bać własnego cienia?"
NIE, NIECH ZAOPATRZĄ SIĘ W BROŃ.
A co ma ogolnie do rzeczy - jak ktoś jest mały i chudy, że musi się bać?
Niech uda się do psychiatry.
Poza tym na ulicy większość przeciwników nie trenuje SW! Zupełnie inna kwestia. ROZRÓŻNIJ TO. Na ulicy nie masz wykwalifikowanego przeciwnika. Ważąc te 60-70 kg masz duże szanse. Z zawodnikiem wykwalifikowanym ważącym 20 kg więcej - szans za dużych nie masz.
"To po co tacy ludzie chodzą do różnych klubów karate itp.?"
BO LUBIĄ KARMIĆ SWOJE ZŁUDZENIA. DO TEGO KARATE TO NAJGORSZY WYBÓR DLA OSOBY LEKKIEJ. STYLE CHWYTANE I JESZCZE RAZ CHWYTANE! DLACZEGO? DO UDERZANIA TRZEBA MIEĆ MASĘ CIAŁA.
"Po co kobiety trenują samoobronę, jak i tak przed facetem nie mają szansy obrony?"
KTO TO POWIEDZIAŁ? A KTO MÓWI O WALCE WRĘCZ BEZ BRONI? BROŃ I JESZCZE RAZ BROŃ. POZA TYM DZIAŁA ZASKOCZENIE ITP.
"Masa jest ważna, ale najważniejszy jest spryt i szybkość"
3 czynniki: masa, otrzaskanie w walce, agresywność. Spryt i szybkość - tak - ale na ringu - przy 2 równorzędnych zawodnikach, przy wielu regułach. Na ulicy różnie.
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1