Zawody były tragiczne. Nigdy więcej na zawodach organizowanych przez POJ moja noga nie postanie.
Nie startowałem, jak się okazało, że nikt nie jest w stanie sprecyzować zasad.
Nikt nie był w stanie odpowiedzieć czy można uderzać po uchwycie czy nie.
Czy można nokautować czy nie itd.
Zasady w komunikacie były zupełnie inne niż obowiązujące.
Miało być Ju-Jitsu Light-kontakt techniki miały być wykonywane z kontrolowaną siłą, itd.
Tymczasem było zwykłe mordobicie -jak pod sklepem.
REGULAMIN ? -sędziowie modyfikowali go na bieżąco.
Czas przerwy między rundami określał wg własnego uznania sędzia.
Miało nie być uderzeń po uchwycie obiema rękami, ale nikt tego nie przestrzegał.-a jak przestrzegał to zaliczał zaraz
KO!
Sędziowie do walk eliminacyjnych byli wybierani z publiczności.
Zdarzyło się, że sędzia główny został zmieniony w czasie walki na kogoś innego.
Notorycznie przerywano walkę w sytuacji gdy np. dzwignia już miała zostać wyciągnięta itd
Np. czas walki był mierzony przez kibica na komórce którego Sędzia poprosił o pomiar.
Lekarz nie udzielał realnej pomocy. Jak ktoś się komuś coś stało to podchodził i dawał tabletkę. Np. na rozcięty łuk-tabletka, na złamaną rękę- tabletka itd....
Jedna dziewczyna leżała na macie przez 40minut nie mogąc oddychać nikt jej nie udzielał pomocy. Jeden Pan w niebieskim kimonie został znokautowany tak, że nie był w stanie ustać na własnych nogach nawet pół godziny po walce.
Walki miały być w takich „puchatych” rękawicach, ale nagle notorycznie zaczęły się pojawiać walczące pary w których jeden miał piąstkówki a drugi ogromne PODUCHY.
Na jednej macie przeklejonej taśmą, na cztery małe walczyło na raz cztery pary, z różnych kategorii – np. dwóch szarpiących się 100kg miśków a metr dalej walczące w parterze dzieci po 6-10lat.
W grapllingu zdarzało się, że walczący wpadali nawet w stoły dwa metry za matą.
Sędziowie sami nie znali przepisów. Dopuszczone były dźwignie na kręgosłup.
Dopuszczone były nie czyste akcje na twarz. Można było dusić gołymi rękami za szyje.
Byłem świadkiem jak jeden zawodnik drugiemu w pierwszej walce graplingowej niby łapiąc uchwyt zaczął uderzać otwartymi rękoma po twarz jak w sumo a w parterze wypłacił kilka łokci i strzałów na twarz oponenta po czym wyciągnął mu dzwignie.
Po mimo protestów sędzia zamiast zdyskwalifikować faulujacego ogłosił zwycięstwo.
W ogóle sędziowali zawodnicy z POJ którzy też startowali w tych zawodach- moim zdaniem to skandal.
Dzieci było raptem kilka-kilkanście ich walki skończyły się max około godziny 11-12tej, natomiast na dekoracje musiały czekać do ok.21 za co nie dostały nawet medalu tylko po dyplomie.
Celebracja to też kpina. Najpierw Szef Organizacji POJ kazał zejść z podium zawodnikom i obrócić je tak by nie stali tyłem do niego. Potem grubawa laska wręczyła nagrody, za chwile przychodząc i je odbierając bo to pomyłka. Medali ani gratulacji jako prezes POJ nie wręczył w ogóle.
Jak ktoś wróciła ze szpitala i nie był w GI to nie dostał medalu ani dyplomu wcale.
Część dostała medale, część same dyplomy, kilka osób statuetki. –Nie rządziła tym żadna zasada. Np. część w ogóle nawet nie wyczytano do medalu bo kilka osób
Pod adresem prezesa POJ leciały Non-Stop epitety. Masa nieporozumień. Awantur.
Były jakieś wałki na wadze. Jakiś starszy gość zakłócił sędziowanie prezesowi Guji jak się okazało, że jego zawodniczka ma walczyć w finale z 15kilo cięższą.
Na co Prezes Guja wykrzyknął, że jak się boi nastolatki to dostanie medal za darmo.
Nie wspomnę, że w trakcie zawodów wpadło kilkudziesięciu karków i zaczeło napier...zawodników kibiców, od drzwi. Wykrzykiwali coś o żydach. Krzesła fruwały itd..
Długo by jeszcze pisać.
Co do poziomu ???
To żaden poziom. Zwykła napier...lanka nic z Jiu-jitsu nie mająca wspólnego i tym bardziej ze sportem.
Zawodnicy POJ nie zajęli żadnego znaczącego miejsca jedynie chyba jedno trzecie.
Na koniec wręczyli sobie medale za „Sportową samoobronę” czy coś takiego- na kształt pokazu na bardzo niskim poziomie.
Podobnież te Mistrzostwa Polski były eliminacjami do Mistrzostw Świata w Kanadzie.
Kwalifikują się tylko złote medale.
Pamiętajmy o tym jak za rok usłyszymy, że zawodnicy POJ pozdobywali medale na MŚ w Kanadzie.
Dla mnie tym całym POJ powinien zająć się prokurator lub co najmniej COS.