Wszyscy którym zaufałem - nie żyją.
www.defendu.pl
http://www.facebook.com/#!/pages/Defendu/167895153222039
Wszyscy którym zaufałem - nie żyją.
www.defendu.pl
http://www.facebook.com/#!/pages/Defendu/167895153222039
http://pl.
http://pl.
http://pl.
http://pl.
To już filmik historyczny.
Filmiki są wstawione w przypadkowej kolejności i mają tylko w skrócie przybliżyć na czym system się opiera i kiedy powstały jego podstawowe założenia.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-10-28 23:12:00
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-10-28 23:23:03
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Najszersze zainteresowanie budzi zwykle przekaz dotyczący walki wręcz. W.E. Fairbairn miał jednak również na innych polach takie osiągnięcia, że każde z nich mogło mu zapewnić miejsce w historii. Tylko wspomniawszy o tym, można przyjrzeć się po krótce, jakie były okresy w jego nauczaniu.
Fairbairn niewątpliwie w każdym momencie swojej kariery zawsze stosował i nauczał czegoś, co można by określić jako spójny sytem walki. Zależnie jednak od tego, jaki był cel, czy też jakie zadania stały przed osobami szkolonymi, oraz wraz z pogłębianiem własnej refleksji na tę tematykę, zmieniały się założenia i repertuar technik. Sam twórca stosował różne nazwy na określenie tego co aktualnie robił.
Początki Fairbairna na tym polu to było rozwinięcie własnej nowej metody walki na bagnety. W czasie służby w Królewskiej Piechocie Morskiej w latach 1901 - 1907 dał się poznać jako wytrawny ale i zarazem brutalny szermierz.
Po wstąpieniu do Shanghai Muni****l Police w 1907, na skutek tragicznych przejść, zaczął studiować ju-jitsu. Z czasem, równolegle ze swoją bieżącą działalnością służbową, studiował chińskie sztuki walki, a później także judo. We wschodnich sztukach doszedł do wysokich stopni wtajemniczenia. Nie zabrakło mu jeszcze energii, żeby dogłębnie poznawać zachodnie sztuki walki - zapasy, boks, savate oraz wszelkiego rodzaju tricki uliczne.
W SMP stał się z biegiem czasu odpowiedzialny za przygotowanie policjantów w zakresie strzelectwa i walki wręcz. W 1915 roku napisał podręcznik “Shanghai Muni****l Police Manual of Self-Defence”. Książka jest mało znana i dopiero sygnalizuje geniusz, który się objawi w następnych latach. Patrząc jednak z tej perspektywy na to co to jest “system Fairbairna”, można chyba stwierdzić, że pierwszy był własnie ten - samoobrona dla policjantów, jego autorski program.
Kolejne lata studiów, a przede wszystkim własnych doświadczeń, które na koniec służby dały sumę kilkuset stoczonych ulicznych walk z bandytami, owocują opublikowaniem w 1926 r. podręcznika pt. “Defendu”. Była to pierwsza prezentacja oryginalnego systemu walki opracowanego przez Fairbairna, a zarazem pojawiła się własna nazwa dla tego systemu. Udane słowo Defendu w późniejszych latach zaczęło żyć własnym życiem. Obecnie może ono oznaczać albo ściśle ten system, albo ogólnie i nie prawidłowo całość nauczania Fairbairna z różnych okresów, albo też różne wariacje tworzone na ten temat po śmierci twórcy, który nie pozostawił sukcesorów.
Systematyczne podejście do problematyki walki z czasem skłoniło autora do określenia swojej pracy jako naukowej. W 1931 roku ukazuje się “Scientific Self-Defence”, nowa książka opisująca nieco zmodyfikowaną wersję systemu. Jego poprzednia książka nosiła taki właśnie podtytuł. Znamienna wydaje się być ta zmiana nazwy. Brak jest dowodów na to, czy całkowicie zrezygnował z nazwy Defendu, ale oficjalnie system Fairbairna to była teraz Scientific Self-Defence, Naukowa Samoobrona.
Nazwa ta jest powtórzona w napisanej w 1936 roku książce instruktażowej “Scietnitfic Self-Defence For Girls”. Praca ta, chociaż autor był z niej bardzo zadowolony, jednak nie została przyjęta przez wydawcę. W oparciu o ten materiał został napisany i wydany w 1942 roku ostatni podręcznik Fairbairna dla szerszej publiczności “Self Defence For Women And Girls” (samoobrona dla kobiet i dziewcząt).
Tak wygląda, w ogromnym skrócie, zarys ewolucji “systemu Fairbairna” na obszarze cywilnym i policyjnym znaczony jego książkami. To, czego nauczał odbiorców militarnych, jest oczywiście z powyższym powiązane, lecz jest to jednak inne zagadnienie, do poruszenia w innym czasie.
Wszyscy którym zaufałem - nie żyją.
www.defendu.pl
http://www.facebook.com/#!/pages/Defendu/167895153222039
Wszyscy którym zaufałem - nie żyją.
www.defendu.pl
http://www.facebook.com/#!/pages/Defendu/167895153222039
Dzięki Igor.Dobrze poczytać o panu Fairbairnie który na codzień weryfikował,to czego nauczał.Szkoda,że nie zostawił,po sobie jakiegoś bezpośredniego ucznia,bo pewnie niestety dużo wiedzy twórcy Defendu odeszło w zapomnienie...
Na portalu e-buy dostępna jest nawet książka Williama Fairbairna "Scientific Self-Defence".Cena 21.95 dolarów
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-11-03 16:06:57
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Wszyscy którym zaufałem - nie żyją.
www.defendu.pl
http://www.facebook.com/#!/pages/Defendu/167895153222039
www.defendu.pl
Prace trwają nadal nad nią ale kontakt już jest.
Wszyscy którym zaufałem - nie żyją.
www.defendu.pl
http://www.facebook.com/#!/pages/Defendu/167895153222039