1. pucha CP +300 g mono - dawkowanie 5 g rano mono , 10 g cell pump przed treningiem, dni nietreningowych raczej nie mam bo jak nie judo to karate jak nie karate to silka, co najwyzej w niedziele to wtedy tylko 5 g mono rano.
2. pucha KO, no i tylko jedna dawka niestety dziennie (nie wiem czy przed czy po treningu) i na zakup mono do tego nie uzbieram.
Obie opcje ksztaltuja sie kolo 120 zl ( i tak narazie sa pilniejsze wydatki, , glukozamina i omega 3 juz w drodze , potem uzbieram na bialeczko a dopiero potem zaczne odkladac na KO, czyli przy dobrym wietrze za kilka miechow ).
Co mi polecacie?
A i nie obchodzi mnie ze powinienem wziac CP bo to nastepny etap/krok/stopien po mono, jak uwazacie ze lepiej urosne i nabiore sily po jednej porcji KO to chce tego. Jak jednak macie jakies racjonalne dane ktore wrozyly by ze CP + mono to lepsza opcja niz male dawki KO to chce CP + mono. Bede wdzieczny szczegolnie za opinie osob ktore stosowaly i jeden i drugi podany zestaw.
“How in the hell could a man enjoy being awakened at 8:30 a.m. by an alarm clock, leap out of bed, dress, force-feed, shit, piss, brush teeth and hair, and fight traffic to get to a place where essentially you made lots of money for somebody else and were asked to be grateful for the opportunity to do so? ”
― Charles Bukowski