Bardzo powazne pytania

ZgreD, Ty to normalnie przeginasz, zobaczysz, jak moj wujek bedzie jechal do Wroclawia, to sie z nim zabiore i zobaczysz... A archiwum czytalem, a tam nic nie ma na te tematy o ktore pytam, tylko takie wymadrzanie jak Twoje.

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

A to bjj, to co to jest? A jakby walczylo 3 gosci z bjj, to ktorzy dwaj by wygrali? Chodzi mi o zasady K1, bo o tych mi kiedys opowiadali kumple na silce.

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

no i co. Co ci da to twoje bjj jak wyskoczy do ciebie dwudziestu siedmiu kolesi? Jeszcze raz powtarzam nie wypowiadajcie sie oczymś oczym nie macie pojęcia! Ciekaw jestem czy któryś z was widział kiedyś prawdziwą walke. Czy któryś z was widział jak ktoś robi sobie z czyjegoś jelita cienkiego skakanke, albo jak zaczyna jego zębami grać w klasy!!! I nie powołujcie sie na swoich trenerów bo mój sensei by ich pobił. Jak wy z drabiną na truskawki chodziliście to do niego w Brazyli już mistrzu mówili !

na dworze i w duszy

Natolin. Ty pewnie widziałeś jak ktoś robi sobie z czyjegoś jelita cienkiego skakankę, albo jak zaczyna jego zębami grać w klasy. Posłuchaj sam siebie. Wypisujesz jeszcze większe bzdury niż ZgreD.

człowiek, dopóki nie sprawdzi sam siebie w czynie, jest w stanie oszukiwać się bez ograniczeń

Dla twojej informacji oglądałem nie jeden filn z Jet Li, Segalem i Jackie Chanem! Łyso?!

na dworze i w duszy

1,2,3,4) wspaniałe cwiczenia intelektualne, stosowane zazwyczaj jako rozgrzewka przed partią szachów
8) Pikachu w 9 przypadkach na 10, pozostały 1 remis
10) wal w sredniego
13) fantastycznym, ale lepiej oczodołem zamiast pięscia
14) najlepiej walnij mu z liscia i powiedz "co ty na to tłusty czarnuchu?" powinien się obrazic i pojsc, ew. przestraszyc.
17) mogą ale jak znasz bjj, to nie masz sie czego obawiac
19) w autobusach nie ma kibli
22) głównie zwieracze i mięsnie rzęskowate dookoła gałek ocznych
23) słyszałem ze po herbacie ziołowej jest niezły szał berserkerski i w ogóle faza jak sie patrzy
24) na dworze będzie zdrowiej
25) tak, to pierwszy stopien wtajemniczenia, jak złamią ci piszczel betonowym słupem, potem kładziesz łokcie na torach kolejowych i przejeżdża po nich pociąg. Następna próba polega na tym że przykłądają Ci Uzi do czoła i wypuszczają serię. Jesli pomyslnie przejdziesz wszystkie testy dostajesz tytuł Grand Master MuayThai. zyczę powodzenia
pzdr.

człowiek, dopóki nie sprawdzi sam siebie w czynie, jest w stanie oszukiwać się bez ograniczeń

Dzizus, wielkie dzieki, dobrze, ze jest ktos na tym forum, kto ma wiedze w dziedzinie sztuk walki. (
Nie tak jak ten ZgreD )

"I don't want knowledge, I want certainty" -- David Bowie

nr20) to ten pan od labiryntu ? No to stary to był ten no bykoczłek taki z rogami Żeby być taki Vaither jak on to musiał byś jakieś konskie(bycze?) hormony i testosterony zarzucić. O i odrazu masz odpowiedz na pytania
dotyczące utwardzania - kopyta(racice?) ci wyrosną i po sprawie.

Who want some Weng ...!?

A ja też mam pytanie: we wcześniejszych odpowiedziach wspominaliście coś o K1 - co to jest? Jak grałem kiedyś w łorchamera to rzucaliśmy różnymi kostkami i one się nazywały K4, K6, K8, K10, jeden kolega miał nawet K20! A jak Adam Małysz skacze to mówią że skacze na K90 i to jest średnia a duża to K120. Czy K1 to też coś podobnego?

Ash - co do Twoich pierwszych pytań to ja myślę że mogę Ci dać kilka dobrych rad. Oglądałeś kiedyś taki film Karate Kid? W trzeciej części mistrz Mijagi uczył młodego adepta Daniela-sana tzw. Mijagi-kata. i ja myślę że jak byś podpatrzył jak oni robili takie mijagi-kata to też mógłbyś spróbować. Gdybyś dosedł do pewnej wprawy to mógłbyś robić to mijagi-kata bardzo szybko, opór powietrza byłby ogromny i w ten sposób zahartowałbyś sobie pięści tak, że żadna betonowa ściana nie byłaby problemem. Pamiętaj, e=mc^2 więc im szybciej uderzasz tym masz więcej energii!
A co do walki Pikachu vs. Yip Man - Pikachu znam, a Yip man to jakiś nowy pokemon? Bo o nim nie słyszałem. Może już wyszła kolejna edycja? Jeżeli tak to prosiłbym o opisanie jego możliwości. Wiadomo przecież że jeśli jest on pokemonem wodnym to Pikachu zniszczy go w mgnieniu oka, ale jeżeli jest kamienny to Pikachu będzie musiał się nieźle namęczyć...

Pozdrawiam prawdziwych fajterów, a do internetowych krzykaczy apeluję żeby wreszcie wzieli się za trening!