Mam na celu ogólne polepszenie swojej wytrzymałości. Moim głównym celem jest:
- polepszenie pracy serca aby na zawał nie paść za wcześnie a biorąc pod uwagę zawód, w którym chcę się specjalizować jest to możliwe
- polepszenie kondycji oraz ogólnie pojętej odporności na zmęczenie, szczególnie mm. nóg
- kondycja specjalna pod SW
+ inne bzdury ale jestem w stanie sam sobie z tym pomóc.
Teraz tylko, przy ustaleniu celów muszę wybrać drogę. Zastanawiałem się nad bieganiem LUB basenem tylko generalnie zawsze są jakieś ale:
1. Nigdy w życiu nie biegałem więcej niż za autobusem. Oczywiście nie mam dobrej techniki biegania. Czy brak zaznajomienia się z bieganiem sensu stricte może odbić się, bardziej niż u ludzi biegających wcześniej, na moich kolanach? Jeśli to będzie potrzebne to - nie mam nadwagi, mam 20 lat.
2. Czy ew. rezygnacja z biegania na koszt basenu mocno odbije się na wydolności serca oraz odporności zmęczeniowej mm. nóg?
3. Czy na basenie można jakoś w miarę sprawnie robić trening interwałowy?
4. Czy pływanie na basenie umożliwi mi zaciągnięcie większego długu tlenowego podczas biegu ew. podczas walki?
Pytania chyba o podstawy, ale nie mogłem znaleźć zadowalających mnie odpowiedzi w wyszukiwarce.
Z góry dziękuje za poświęcony mi czas,
Pozdrawiam.
Zmieniony przez - Kogaion w dniu 2008-11-04 13:11:32