Anderson Silva chce Super Walk

ale walka by się sprzedała tak jak walki

Fedor vs Randy
Silva vs Liddell 2
Liddell vs Randy 4
Tito vs Shamrock4
Tito vs Silva 2
Silva vs Shogun
GSP vs Peen
te walki by się sprzedały jest jeszcze wiele walk które są opłacalne

Zmieniony przez - KoY w dniu 2008-08-26 15:36:05

jak dla mnie to GSP jest bardziej kompletnym zawodnikiem od Spidera. Przede wszystkim St. Pierre ma niesamowite umiejętności zapaśnicze, poza tym konkurencja w MW jest sporo mniejsza niż WW.

co do konkurencji to uwazam ze WW i MW to 2 najslabsze dywizje. GSP niech sie wpierw z mniejszym pennem upora, a nie tak jak ostatnio ze wygral ale skonczyl w szpitalu a penn poszedl na impreze po walce. oboje sa mistrzami w zbijaniu wagi. silva zrzuca z 220 a gsp z 195. chcialbym wierw zobaczyc gsp-hendo jesli gsp wygralby to moglbym go postawic w jednym rzedzie z silva. poki co niech cisnie penna.

może mnie zjedziecie za ten post...
Jeśli rzeczywiście jest tak jak pisze Koshik to te kategorie wagowe to lipa... to na prawdę by miało sens gdyby oficjalne ważenie odbywało się tuż przed samą walką.

to ze anderson na codzien ma 220 jest powszechnie wiadome, sam wielokrotnie to mowil w wywiadach, gsp schodzi przed walka z 190-195. taki forret griffin na codzien wazy 230 co tez wiele razy mowil. co do gsp jak juz mowilem chcialbym by w przekonywujacy sposob rozprawil sie z pennem wpierw zanim zaczniemy robic z niego kogos nie ndo przejscia.

Nie rpzesadzajcie, piszecie tak, jakby GSP czy Spider byli w stanie zniszczyc cala elite LHW o_0

jesli chodzi o spidera to jestem pewien na 99% ze elite LHW zmiotlby, za to gsp mialby spore problemy w MW( hendo, franklin, okami)

a ja jestem zdania że mimo że Anderson jest b.dobrym fighterem to nie pozamiatał by elity lhw

uwazam ze wygralby z : chuckiem, wandem, thiago, machida, pagem. mialby klopot z forrestem.
swoje zdanie opieram na tym ze anderson zbija z 215-220 wiec fizycznie by nie odstawal. pokonywal juz zawodnikow walczacych w 205 jak franklin czy hendo i nie ustepowal im fizycznie a wrecz przeciwnie. nawet obok koksa irvina wygladal na sporego. w 185 ma ogromna przewage sily fizycznej nie mowiac juz o technice. kiedy jeszcze razem z wandem w CB cwiczyli wand wspominal ze nikt nie chcial sparowac ze spiderem-byl tak grozny.
to oczywiscie moje zdanie i moje argumenty
pozdro

moim zdaniem "spider" w swojej kategorii za wielu przeciwnikow nie ma... z Okamim przegral, z Alvarezem,Hansenem nie walczyl... jedyne naprawde glosne nazwisko jakie pokonal to Henderson ,no i moze troche mniej glosne Franklin. Wiec na dobra sprawe nie udowodnil za wiele...
Za to dla Dany to zloty chlopak - walczy efekownie( w przeciwienstwie do machidy np.) , nie przegral i jest naprawde wielki jak na swoja kategorie (skoro wazy na codzien 220 to nic dziwnego ,ze tak latwo mu idze ;)).

Jak dla mnie w LHW czolowka powinna spokojnie dac sobie z nim rade.