AT w metrze

No cóż, co do komentarzy dotyczących szkolenia AT nie będe się wypowiadał. Raz już tutaj podałem odpowiedź i to wystarczy. Właśnie z tego powodu że nie ma rzetelnych informacji ( i nie powinno być! ) są takie tutaj komentarze opierane głównie na zasadzie co i gdzie usłyszano przeczytano lub zobaczono, czy to w TV, czy w prasie, czy w radiu. Co do ostatniego komentarza dotyczącego prawa również mogę powiedzieć że ni jak ma się do stanu faktycznego. Obecne prawo np. użycia broni w Polsce należy do jednych z lepszych w Europie!! Tak !!! Mogę się na ten temat wypowiadać bo ja jestem instruktorem wyszkolenia strzeleckiego i mam z tym do czynienia na codzień....!! Mając konatkty np. z kolegami z policji niemieckiej. Byli oni zdumieni, wręcz zachwyceni naszymi przepisami. U nich prawo użycia broni jest zdecydowanie bardziej restykcyjne!! Jedynym mankamentem może być sposób interpretacji tego prawa przez prokurature chociaż i ten problem zaczyna iść w zdecydowanie lepszym kierunku.
Miałem również okazje być pracować przez kilka lat w jednostce specjalnej. Szkoleni byliśmy również przez instruktorów z AT. I powiem szczerze , że kolegom którzy powątpiewają w umiejętności policjantów z AT nie radził bym dla własnego zdrowia sprawdzać ich umiejętności w walce. Można się mocno!! zdziwić. Tam nie przyjmuje się ludzi z przypadku.
Pozdrawiam.

przepraszam. Mój komnetarz dotyczy wypowiedzi gti-pl z 9 lutego z godz. 16.58.

Rzetelne informacje są takie że BOA w okresie 2001-2003 w ramach działań „praktycznych” na obiektach cywilnych szczególnego zagrożenia w podjętym i zaakceptowanym trybie szkolenia TOA –11 dotyczącym założeń i planowania taktyczno-operacyjnego dla działań AT w terenie zurbanizowanym nie wykonała nawet połowy i tak okrojonych szkoleń.Brak możliwości nowoczesnego szkolenia poprzez dane grupy nie tylko powoduje brak postępu w szkoleniu ale także brak obycia praktycznego.
Znam ludzi którzy ćwiczą indywidualnie zorganizowani sami tylko po to by nie dostać tzw. „zastoju kości” znam też takich którzy mają to w dupie i ładują się gęsiego do pomieszczenia na huki a potem są problemy z zdjęciem 2 gości w małym domku. W normalnym kraju i co idzie za tym dobrze kierowanej, dotowanej jednostce AT i co jest sumą dobrze wyszkolonej i wyposażonej wystarczyło by parę minut na wyczyszczenie bez zbędnego narażenia przy użyciu tak prostych zabawek jak wstrzelony gaz i wrzucane na cicho błyskotki zamiast „stój policja antyterrorystyczna”
Druga sprawa a której już pisał Kaspar to nikłe przygotowanie do większego realnego zagrożenia; metro, lotnisko, duże hipermarkety, stadiony, brak umiejętności, współdziałania w kombinowanych operacjach, koordynacji między grupami i w końcu odwiecznego problemu wyposażenia i możliwie jak najnowocześniejszego szkolenia
(np. w strzelaniu nie tylko w trybie statycznym)
Szkoda pisać jak być powinno a jak nie jest bo to długa bajka jednak na razie wyszło tak że człowieka którego znałem z którym lepiej było nie zaczynać ‘jak to 3Rob napisałeś’ bo był naprawdę niezłym kotem żegnałem na cmentarzu a to raczej smutne.

Pamietasz VAN jak pisalem dawno temu ze rozwiaza BOA? Mialem te informacje od MK. Prosze bardzo, dzisiejszy FAKT. To samo zaznaczyl w wywiadzie na GDL. Pozdrawiam



Biuro Operacji Antyterrorystycznych ulega likwidacji. Centralne Biuro Śledcze od kilku miesięcy nie może doczekać się szefa. Pogłębia się chaos w polskiej policji - pisze w dzienniku "Fakt" Magdalena Rubaj.

Przypomina ona, że BOA zostało powołane po 11 września 2001 r. Jego funkcjonariusze zostali przeszkoleni do walki z terrorystami. Współpracowali z Amerykanami, zapobiegli przedostaniu się do Polski osób związanych z międzynarodowym terroryzmem. Teraz komendant główny policji gen. Leszek Szreder zdecydował, że jednostkę należy zlikwidować.

"Nie rozumiem, dlaczego nas rozwiązują" - powiedział "Faktowi" jeden z wysokich oficerów BOA. "Najpierw ktoś powołuje jednostkę, a za chwilę już jej nie ma. Czy zagrożenie terrorystyczne się skończyło?" - dziwi się Marek Biernacki, były minister spraw wewnętrznych. Obawiam się, że to posunięcie tylko pogłębi rozkład polskich jednostek specjalnych - dodaje Marcin Kossek, międzynarodowy instruktor technik antyterrorystycznych.

Od listopada ubiegłego roku nieobsadzone pozostaje stanowisko szefa CBŚ. Zdaniem Biernackiego, utrzymywanie takiego stanu w CBŚ jest nieprzypadkowe. "Na stanowisko szefa szuka się osoby całkowicie dyspozycyjnej wobec polityków" - twierdzi Biernacki.

"Fakt" zapytał szefa MSWiA Józefa Oleksego: "Dlaczego policja likwiduje BOA? Przestaliśmy się już bać?". Józef Oleksy odpowiedział: "Zagrożenie terrorystyczne jest cały czas, ale pozwoli pan, że struktury wewnętrzne policji będziemy traktować wewnętrznie. Reforma policji jest w toku".

Staliśmy się bezbronni? - zapytał "Fakt". "Nie!" - powiedział Oleksy. "A dlaczego od miesięcy CBŚ nie ma szefa?" - brzmiało kolejne pytanie "Faktu". "Myślę, że nowy szef będzie już w przyszłym tygodniu" - oświadczył minister SWiA

Van. Stanowczosię z Tobą nie zgadzam. Fakt, ja sam szkolę funkcjonariuszy w strzelaniu statycznym ale oni akurat nie sa szkolenie do tego typu działań. Co do czyszczenia pomieszczeń, domków w celu likwidacji czy też unieszkodliwienia zagrożenia w postaci osób mogących stanowic potencjalne zagrożenie dla innych to powiem Ci że ja sam nawet nie zliczę ile tego typu robót wykonałem w zyciu. Na przestrzeni lat zebrało się tego mnóstwo!!! I takie czyszczenie zręczam Ci że nie trwa przeciętnie kilka do kilkunastu sekund!!! Nie mogę opisywać szczegółów ale moge napisać że po tym czasie przeważnie wszyscy leżą "grzecznie" na ziemi, często trzęsąc się jak "galareta" i to nawet Ci z pierwszych stron gazet, najniebezpieczniejsi przestępcy - to tylko ludzie!!! Nie wiem skąd wziąłeś te minuty. Za tak spartoloną robotę ( tj, trwającą kilka minut ) dostałbym nieźle po głowie!!! Co do szkolenia to jak sobie wyobrażasz takie szkolenie. Czy Ty zdajesz sobie sprawę że nawet trening strzelecki w większości swojej formy powinien być wykonywany na "sucho" to jest bez oddania strzału!! Mnie osobiście zajęło naprawdę mnóstwo czasu nauczenie się szybkiego ( naprawdę szybkiego ) wyciągniecia broni, przeładowania i oddania strzału. Dodatkowo prowadzenie szkolenia taktycznego w walce w pomieszczeniach jest naprawdę dużym wysiłkiem. Po kilku godz. takiego treningu pod kamizelką kuloodporną miałem wszystko mokre od potu!! To tez element szkolenia jak i wiele innych. Nie wiem skąd sa te Twoje dane, może i znasz kogoś w AT ale nie są one rzetelne!! Zostałes wprowadzony w błąd. Wiem jakie ilości amunicji zużywaja funkcjonariusze z AT, niestety tylko oni a nie reszta funkcjonariuszy policji. Ale z drugiej strony lepiej że maja taki dostęp chociaż oni. Pozdrawiam.

Na czym opierasz swoje wypowiedzi ? Czemu sądzisz że GROM ma większe doświadczenie w odbijaniu zakładników z metra niż AT ? GROM podlega pod MON, wątpię żeby żołnierzy szkolono do odbijania zakładników z metra, od tego jest AT. Chociaż zastanawiałbym się po ostatniej "udanej" akcji w TVP czy wysłać AT do ich odbijania bo pewnie żaden by nie przeżył... GROM ma takie samo doswiadczenie jak AT ponieważ nigdy nie robili tego w warunkach bojowych. Co do AT to jestem tego pewny, jeśli Grom odbijał kiedykolwiek zakładników z metra to nic mi o tym nie wiadomo.
Gdyby GROM dalej był pod MSW sprawa wyglądałaby prościej, GROM ćwiczyłby z BOA, według mnie byłoby to najlepsze rozwiązanie.
To że BOA dostało sprzet to jeszcze nie wszystko, trzeba nam jeszcze dużo szkolen za granicą i zmian na stanowiskach dowódców, ci "starzy" powinni odejść jeśli nie potrafią podejmować ważnych decyzji, potrzeba ludzi z jajami a nie karierowiczów...

Do Rob33
Nie przypominam sobie aby BOA miało wytrenowane gotowce na obiekty publiczne (które wymieniałem) a wiem coś na ten temat.
Odniosę się jednak do twojej nie zrozumiałej trochę dla mnie wypowiedzi

„I takie czyszczenie zręczam Ci że nie trwa przeciętnie kilka do kilkunastu sekund!!!”
Nie wiem skąd wziąłeś te minuty

(zdecyduj się w końcu )
bo w kilkanaście sekund to można kiosk z prasą szturmować :)
a wielo-kondygnacyjne pomieszczenia o wielu rozwidleniach nawet kilka ładnych minut.


„Nie mogę opisywać szczegółów ale moge napisać że po tym czasie przeważnie wszyscy leżą "grzecznie" na ziemi, często trzęsąc się jak "galareta" i to nawet Ci z pierwszych stron gazet, najniebezpieczniejsi przestępcy”

Stary a ci w „Magdalence” też się trzęśli jak galareta ? a ten „terrorysta” w TVP prawdziwy SHOW zrobił zanim ktoś skończył tą kpiną dla kogo to była robota ?.
Miałem ostatnio przyjemność przyglądać się z bliska żenadzie w metrze
Gdzie garstką robiono popisowe sztuczki „Mikey mouse” które działają na
dresiarskie „mafio-karki” a nie na terrorystów z potencjalnymi zakładnikami(Wjazd na peron, wywalanie szkła i wejście bez osłony z okrzykiem „wszyscy na ziemię policja AT”
gdzie tu plan działania, zaskoczenie, element dezorientacyjny, ewentualne wsparcie ?, i porównuje z ćwiczeniami w L.A (SWAT,MetroPolice) z udziałem około 800 ludzi!!! które parę ładnych lat temu widziałem.

„Fakt, ja sam szkolę funkcjonariuszy w strzelaniu statycznym ale oni akurat nie sa szkolenie do tego typu działań.”

Rozumiem też że zwykły funkcjonariusz nie musi posiadać dużych umiejętności w strzelaniu
więc strzelanie statyczne mu wystarczy, przypomina mi się jakieś parę lat temu polowanie na zbiegłego tygrysa z fatalnym skutkiem dla weterynarza.

„Trening na sucho...”
jak napisałeś jest dobry dla zabicia czasu jednak doprowadza do brzydkiego nawyku niewłaściwego chwytu broni
ponieważ celem jest jej szybkie wyjęcie a nie jak powinno być prawidłowo oddanie celnego strzału co wiąże się z mocnym i stabilnym chwytem + pociągnięciem za język spustowy w odpowiednim momencie co idzie za tym wyczucia stabilnego schodzenia broni podczas oddawania strzału.
Przepraszam nie chcę cię urazić ale odnoszę wrażenie że masz pojęcia o czym piszesz.


Do Pershinga

GROM nie robił żadnego odbicia z metra a nawet nie trenował bo to nie ich robota
Co do użycia na wszelki wypadek lepiej żeby go nie było ani z użyciem chłopców z BOA ani 2305 ani nawet.
Resztę wypowiedzi o ludziach „z betonem w mózgu” i o zmianach popieram w całej rozciągłości.

Pozdrawiam

Van na prawde uwazasz ze to co BOA robilo w metrze bylo prawdziwym treningiem?

Nie czytasz uważnie ;
"Miałem ostatnio przyjemność przyglądać się z bliska żenadzie w metrze
Gdzie garstką robiono popisowe sztuczki "Mikey mouse" które działają na
dresiarskie "mafio-karki" a nie na terrorystów z potencjalnymi zakładnikami"

To nie ćwiczenia w metrze ale podoba mi sie jak szturmują autobus
http://www.korpsmariniers.com/download/bbe-clip.wmv