Łukasz Jarosz - Przemysław Saleta na zasadach K1

Jarząbek, lansowanie się w Polsce, póki co oczywiście, to ślepy zaułek dla zawodników. Tu nie ma konkurencji która podkręca jakość, jeszcze jest za mało zawodników.
Oczywiście, za jakiś czas byś może Polska dołączy do światowej, albo choćby europejskiej, ligi K-1 i MMA.
Nie bierz tego osobiście, taka tylko luźna uwaga.

Spokojnie.A moze Jarosz chce najpierw zacząć od swojego podwórka,aby nie było wątpliwości.

Może masz rację... Jeśli chodzi o mnie, to wydaje się mieć wszelkie predyspozycje na europejskiego zawodnika. W każdym razie życzę mu powodzenia i trzymam kciuki.
Wole perspektywicznych zawodników niż showmanów, nawet, jeśli ci ostatni są sprawni.
Pozdr

stawiam na Chemka

Mysle ze o wiele lepiej mozna sie wypromowac w jakis eliminacjach k1 i wygrywajac lub chociaz dobrze sie zaprezentowac je , kiedys Chemek mial walczyc zdaje sie w eliminacjach skandynawi ( tylko jak to czesto u niego bywa nie wystartowal hehe), zdobywajac Mistrzostwo swiata jakies znaczacej organizacji , ( nie wiem jak to jest w przypadku Jarosza).
To Przemcio oglosil sie no.1 polskiego k1 to o niczym nie swiadczy , rownie dobrze gdyby Jarosz sklepal Salete to moglby wyplynac kolejny ,, mistrz" ktory stwierdzi ze to on jest mistrzem Polski k1 , i co wtedy?

Jarosz nie pęka startować w turnieju K1:
https://www.sfd.pl/temat126760/strona1/
Pablo nie wiem czy bluźniłeś na Saletę czy nie ale wiele osób śmieje się z Salety że jest cieniasem (nie piszę tego do Ciebie) a jak przyjdzie pora jego walki to stawiają na niego.

No i tedy wlasnie droga...
Saleta nie ma zadnego obowiazku bycia przepustka do wielkiej kariery dla nowych zawodnikow ,mam szacunek ( powiedzmy resztki szacunku) za jego kariere w kicku ,mysle ze mimo wszystko w tej dyscyplinie osiagnal najwiecej z dotychczasowych zawodnikow polskich ( oprocz Piotrowskiego oczywiscie) ale przyznam ze wkor..... mnie te jego zagrywki z robieniem szumu wokol siebie

Ciekaw jestem czy można skądś ściągnąc walki Salety w kb sprzed ponad 10 lat

Robert C żeby się przebić nie muszą walczyć tylko ze Saletą, ale w naszym ukochanym kraju tak jak napisał Jarząbek właśnie Przemek ogłosił się NO 1 jesli chodzi o K1. Napewno większość nie powiem w Japonii, ale może w Europie słyszała o Przemku, można powiedzieć ma nazwisko jest znany, medialny i każdy kto jest w temacie K1 słyszał o nim jako mistrzu K1 w naszym kraju. A inni? cała zdolna młodzież u nas, nie powiem, że jest jej masa jeśli chodzi o K1, ale tematem jest Łukasz jak narazie pozostaje w cieniu Przemka. Walka z Przemkiem napewno otworzyłaby mu szersze horyzonty, nawet mimo przegranej czego mu nie życze :) bo musi wygrać !! :) po takiej walce napewno nazwisko Łukasza byłoby bardziej znane. To dałoby mu większe możliwości.. oferty z zagranicznych klubów, sponsoring itd bo sami wiecie jak cięzko jest u nas o to :( oby się to zmieniło. Takie jest moje skromne zdanie na ten temat i myśle, że Saleta jest w pewnym sensie przepustką do dalszej kariery... i to mi się nie podoba, że wszystko kręci się na polskiej scenie K1 wokół niego i jego nazwiska, a są inni i powinno dać się im szanse....
Pozdrawiam wszystkich

Mam pytanko. Na jakiej podstawie Saleta ogłosił się "nr 1 w K1" w Polsce?