...
Napisał(a)
hehe człowiek odemnie z klubu trenuje 7 lat prawie waży + 70 kg troche. Szedł do domu i go 5 typów zaczepiło niechciał sie lać ale sporwokowali go ( tak jak to mówisz koksy ) szybko chłopcy na ziemie poupadali , wszystko zależy bo jak sie jest dobrym to koksa można zdjąć szybko. Ale jak podejcie 10 koksów to nikt nic nie zdziała nawet ten co waży + 90
...
Napisał(a)
Podchodzę niezwykle ostrożnie do takich opowieści, Strażnik. To musiały być straszne leszczyki, NIE KOKSY.
Koks = kark = gość na sterydach = dopakowany koleś, nie sądzę by ktokolwiek dał radę pięciu tego typu konkretnym kolesiom. Chyba musimy ustalić słownictwo. Nawet 2 starcza. Łatwo to sprawdzić - wez 2 kolegow i rzuccie się na niego - a on niech się broni jak chce i potrafi. Na 95% zanim się spostrzeże będzie
a) Butowany na ziemi
b) Złapany w stójce
c) Sklepany w stójce.
Wiem bo nieraz robiłem takie cwiczenia.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2004-07-01 13:37:28
Koks = kark = gość na sterydach = dopakowany koleś, nie sądzę by ktokolwiek dał radę pięciu tego typu konkretnym kolesiom. Chyba musimy ustalić słownictwo. Nawet 2 starcza. Łatwo to sprawdzić - wez 2 kolegow i rzuccie się na niego - a on niech się broni jak chce i potrafi. Na 95% zanim się spostrzeże będzie
a) Butowany na ziemi
b) Złapany w stójce
c) Sklepany w stójce.
Wiem bo nieraz robiłem takie cwiczenia.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2004-07-01 13:37:28
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
...
Napisał(a)
Nie wątpie ale nie każdy koks musi sie umieć bić bo tacy ludzie to mają siano zamiast mózgu myśli sobie " jestem duży to mi wszystko wolno i wszystkim podołam " bardzo sie mylą. Znam typ 47,5 w łapie waga 100 kg 180 cm wzrostu i po liściu by upadł na ziemie. NIE KAŻDY KOKS jest wymiataczem.
A co do tego 5 na 1 niewiem nie widziałem tego znam to z opowieści kolegów z klubu. Ale fakt faktem Gości jest Za***isty.
A co do tego 5 na 1 niewiem nie widziałem tego znam to z opowieści kolegów z klubu. Ale fakt faktem Gości jest Za***isty.
...
Napisał(a)
Hmm NIE MUSI być wymiataczem, każdy jeden (oczywiście - większość nie jest). Przy takiej przewadze ilościowej nawet "tacy sobie" (wagowo i jeśli chodzi o umiejętności) kolesie to ogromne zagrożenie!!! I nie sądzę by pokonał pięciu. Chyba że ich było 2-3, nie 5 i byli nawaleni, a do tego ciency - no to OK (albo potem wypadły im kredki z tornistrów ).
Czyli całkiem inna sytuacja - a poza tym się wszystko zgadza
Czyli całkiem inna sytuacja - a poza tym się wszystko zgadza
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
...
Napisał(a)
na oczy nie widziałem to nie powiem , ale wiem tylko , że teraz nie przejdziesz spokojnie wieczorem przez misto bo zaraz ktos zaczepi. Trzeba ćwiczyć i tyle
Łap Soga za fajna gadke
Łap Soga za fajna gadke
...
Napisał(a)
"na oczy nie widziałem to nie powiem"
A szkoda, że wcześniej już dawałem SOGa Bardzo dobre podejście!
" teraz nie przejdziesz spokojnie wieczorem przez misto bo zaraz ktos zaczepi"
Hmm różnie, różnie. Wiele razy wracałem o różnych godzinach (mniej więcej od 23:00 - 4:00) - ostatnio na piechotę przeszedłem spory kawałek drogi. Zero zaczepek - ale to bywa bardzo różnie - zgoda. Raz idę z dziewczyną - a burek coś tam bełkotał do mnie - hehe - a właśnie w biały dzień (jeszcze rozumiem w nocy). Nawet go nie ruszałem - i za dużo świadków i za dużo problemów potem...
"Trzeba ćwiczyć i tyle"
A jak I nosić dobry sprzęt
A szkoda, że wcześniej już dawałem SOGa Bardzo dobre podejście!
" teraz nie przejdziesz spokojnie wieczorem przez misto bo zaraz ktos zaczepi"
Hmm różnie, różnie. Wiele razy wracałem o różnych godzinach (mniej więcej od 23:00 - 4:00) - ostatnio na piechotę przeszedłem spory kawałek drogi. Zero zaczepek - ale to bywa bardzo różnie - zgoda. Raz idę z dziewczyną - a burek coś tam bełkotał do mnie - hehe - a właśnie w biały dzień (jeszcze rozumiem w nocy). Nawet go nie ruszałem - i za dużo świadków i za dużo problemów potem...
"Trzeba ćwiczyć i tyle"
A jak I nosić dobry sprzęt
Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1
...
Napisał(a)
jesli wazysz 70kg ale jest to 70kg miesni +masz talent to uwierzcie mi moze to byc bardzo niebezpieczne znam pare takich osob
Były moderator w Stylach Tradycyjnych Uderzanych i MMA oraz byly czlonek "Elity"
...
Napisał(a)
""Trzeba ćwiczyć i tyle"
A jak I nosić dobry sprzęt "
np. lopate
Co do pytania z tematu to widzialem kiedys pod klubem walke ochroniarza z pijanym typkiem. Ochroniarz na oko 100 kg (taki lekki steryd). Uderzal przeciwnika ale jego ciosy doslownie nie mialy sily. Mimo ogromnej masy koles nie byl w stanie wyrzadzic przeciwnikowi wiekszej krzywdy, bo w tych ciosach nie bylo zadnej szybkosci. Wygladalo to bardziej na pchanie niz uderzanie-zero sily dynamicznej. Dopiero po czwartym strzale pijaczkowi zaczela leciec krew z nosa. Wydaje mi sie, ze trening na mase wyrabia typowa sile statyczna-podnosisz coraz wieksze ciezary, ale powoli. W momencie, kiedy potrzeban jest dynamika, jak przy uderzeniu to spiecie miesni jest zbyt wolne.
Aha no i jeszcze slyszalem relacje ze sparringu (dosyc lekki bokser z dluuugim stazem vs. kolega steryd). Efekt-taki sam jak u Knajfa. Po 10 minutach misiek zdyszany i obity stwierdzil ze juz ma dosyc (bokser nie naruszony).
A jak I nosić dobry sprzęt "
np. lopate
Co do pytania z tematu to widzialem kiedys pod klubem walke ochroniarza z pijanym typkiem. Ochroniarz na oko 100 kg (taki lekki steryd). Uderzal przeciwnika ale jego ciosy doslownie nie mialy sily. Mimo ogromnej masy koles nie byl w stanie wyrzadzic przeciwnikowi wiekszej krzywdy, bo w tych ciosach nie bylo zadnej szybkosci. Wygladalo to bardziej na pchanie niz uderzanie-zero sily dynamicznej. Dopiero po czwartym strzale pijaczkowi zaczela leciec krew z nosa. Wydaje mi sie, ze trening na mase wyrabia typowa sile statyczna-podnosisz coraz wieksze ciezary, ale powoli. W momencie, kiedy potrzeban jest dynamika, jak przy uderzeniu to spiecie miesni jest zbyt wolne.
Aha no i jeszcze slyszalem relacje ze sparringu (dosyc lekki bokser z dluuugim stazem vs. kolega steryd). Efekt-taki sam jak u Knajfa. Po 10 minutach misiek zdyszany i obity stwierdzil ze juz ma dosyc (bokser nie naruszony).
Pozdrawiam
...
Napisał(a)
zgodze sie z przedmowca ze podnoszenie wielkich ciezarow na silowni wcale nie jest rowna poteznemu ciosowi w walce.
osobiscie wole waczyc z kims wiekszym ode mnie niz z kurczakiem 75 kg,ktory oczywiscie jest szybszy i zdazy zadac wiecej ciosow niz misiek o wadze 100+
co do sprzetu to tylko w ostatecznosci( krzeslo w klubie kiedy jest przewaga przeciwnikow lub inne przypadki)
pozdro
osobiscie wole waczyc z kims wiekszym ode mnie niz z kurczakiem 75 kg,ktory oczywiscie jest szybszy i zdazy zadac wiecej ciosow niz misiek o wadze 100+
co do sprzetu to tylko w ostatecznosci( krzeslo w klubie kiedy jest przewaga przeciwnikow lub inne przypadki)
pozdro
...
Napisał(a)
oj Ziaro Ziaro nie tylko krzesło stolik jest wiekszy ewentualnie mozna w kogos kublem rzucic(bardzo skuteczna bron widzialem na wlasne oczy)kula bilardowa(ogladalo sie filmy z Seagalem) kostka brukowa a i jeden moj zdolny kolega plyta chodnikowa chcial w typa rzucic takze dla chcacego nic trundego pozdro..:)
To Twoja walka - Twoje życie, nigdy na dnie - zawsze na szczycie!!
Polecane artykuły