SML
...
Napisał(a)
Moim zdaniem i z tego co wiem to takie chlopaki sa dobrze szkoleni i utwardzeni. Glowa i pewnosc siebie tez nie jest bez znaczenia. Jesli mamy takich 2 i jak sobie ladnie stanal plecami do siebie i robia swoje to moga sporo dzialac...ale bez przesady...supermen i reszta ekipy mieszka w USA
SML
SML
...
Napisał(a)
Mam znajomego,który był w Bor i szczerze powiedziawszy nic sobą nie reprezentuje w kwestiach umiejetności walki.Dobrze wygląda,gdyż chodzi na siłownię,ale nic poza tym.Aktualnie jest bramkarzem w Świnoujściu na dyskotece.Mam równiez znajomego,który służy w ABW w Łodzi.Ma dobre warunki fizyczne,chodzi na siłownię do "Kreatora",ale niestety jego wyszkolenie w SW jest żadne.Uczyli go czegoś na początku słuzby w UOP,ale z tego co on mówił w danej chwili nic z tego nie pamięta.Były to podobno jakieś chwyty transportowe itd.Jego filozofia sprowadza się do tego,że ma broń i mówi,że w razie jakiegokolwiek zagrożenia nie zawacha się jej użyć,a później wiadomo co zwolnienie chorobowe z powodu stresu,psycholog etc...
Tak niestety wyglądają realia tego wszystkiego.
" certum est,quia impossible est"
Tak niestety wyglądają realia tego wszystkiego.
" certum est,quia impossible est"
" certum est,quia impossible est"
doradca w dziale Combat/Samoobrona,
SFD FIGHT CLUB
...
Napisał(a)
Wiem na 100% ze w Warszawie BOR prowadzi sekcje Kickboxingu, zapasow i podobno Combat 56. Sekcje zapasow prowadzi kobieta - nie pamietam nazwiska - ale jakas znana zapasniczka - mistrzyni Europy chyba.
pozd
A.
pozd
A.
...
Napisał(a)
Mam kumpla służbe wojskową odbywał w BORZE. Jest niezruwnoważony psychicznie. Chwalił się że mieli szkolenia z jakimś z Izraela.
Raz go zmasakrowałem, mogę drugi i tak bez końca. Jego kumpli z jednoski też moge lać, a nie jestem super dobry.
Pozdrawiam
MODI
Raz go zmasakrowałem, mogę drugi i tak bez końca. Jego kumpli z jednoski też moge lać, a nie jestem super dobry.
Pozdrawiam
MODI
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Jeśli to byli goście z BOR-u lub UOP-u to już dawno nie powinni tam pracować, w ogóle takie pedały nie powinny pracować w takich służbach, no ale nic się nie zmieni jeśli do roboty dalej będą przyjmowane same plkecaki.
Z tego co mi wiadomo to szkolenie BOR-u pod względem SW to jedna wielka kicha, jest podobne do szkolenia młodych policjantów, czyli kilka dźwigni i chwytów transport. uwolnienia z obchwytów itp. wszystko to czego ich uczą to g****, sam wiem ze swojego doświadczenia że jak wcześniej nie za******lisz to tych smiesznych dźwigienek nie założysz. Większość chłopaków z Bor-u i UOP-u sama trenuje po pracy, myślę że to lepsze rozwiązanie nież uczenie ich obsługi palki Tonfa :)
A tak jak już o Borze to widziałem ich szkolenie w prowadzeniu aut, goscie są za***iści, mają świetnie opanowane te BM-ki. Widziałem też co prezentują w SW, w tym już nie są tacy za***iści )
I najlepszy trafi na lepszego !!!
Z tego co mi wiadomo to szkolenie BOR-u pod względem SW to jedna wielka kicha, jest podobne do szkolenia młodych policjantów, czyli kilka dźwigni i chwytów transport. uwolnienia z obchwytów itp. wszystko to czego ich uczą to g****, sam wiem ze swojego doświadczenia że jak wcześniej nie za******lisz to tych smiesznych dźwigienek nie założysz. Większość chłopaków z Bor-u i UOP-u sama trenuje po pracy, myślę że to lepsze rozwiązanie nież uczenie ich obsługi palki Tonfa :)
A tak jak już o Borze to widziałem ich szkolenie w prowadzeniu aut, goscie są za***iści, mają świetnie opanowane te BM-ki. Widziałem też co prezentują w SW, w tym już nie są tacy za***iści )
I najlepszy trafi na lepszego !!!
...
Napisał(a)
Teraz nie wiem jak jest ale parę lat temu do BOR szli ludzie z WOP, znałem kilku , nikt nie trenował SW.
Z pewnością ci BOR-owcy którzy bezpośrednio ochraniają WIP-ów trenują ale nie tylko walkę wręcz ( ich zadaniem jest raczej prewencja , uczą się przeciwdziałania możliwości zamachu , przewidywania zagrożenia a w sytuacji podbramkowej zasłaniania WIP-a własnym ciałem , od bezpośrednich działań jest policja ) Oczywiście nie twierdzę ,że ni podejmują działań mających na celu „załatwienia” np.zamachowca alo to wątek poboczny .
Pozdrawiam !!!
Crude_B
Z pewnością ci BOR-owcy którzy bezpośrednio ochraniają WIP-ów trenują ale nie tylko walkę wręcz ( ich zadaniem jest raczej prewencja , uczą się przeciwdziałania możliwości zamachu , przewidywania zagrożenia a w sytuacji podbramkowej zasłaniania WIP-a własnym ciałem , od bezpośrednich działań jest policja ) Oczywiście nie twierdzę ,że ni podejmują działań mających na celu „załatwienia” np.zamachowca alo to wątek poboczny .
Pozdrawiam !!!
Crude_B
Pozdrawiam !!!
SFD FIGHT CLUB
...
Napisał(a)
W gruncie rzeczy przy takiej pracy SW jako takie raczej sie nie przydaja, co najwyzej wspomniane techniki transportowe. Jakby nie bylo ochrona (szczegolnie w wydaniu BORu) polega przede wszystkim na dzialaniach prewencyjnych zeby zapobiec wszelkim potencjalnym zagrozeniom. A co kto trenuje po godzinach to pewnie inna bajka i jestem pewien ze znalazlo by sie paru wymiataczy.
-= Rangers Lead The Way! =-
-= Rangers Lead The Way! =-
...
Napisał(a)
i nie zapominajcie panowie dlaczego ludzie dawno temu wymyślili broń palną!!! Zgadzam sie z większością wypowiedzi, że BOR to nie lanie sie po mordach. Moim zdaniem raczej trenują znacznie częściej na strzelnicy...
Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!
Everybodys stupid, but not as stupid as Johnny Knoxville!
www.fotouslugi.org.pl FOTO
www.scholarium.eu TŁUMACZENIA
...
Napisał(a)
Witam jakis czas temu sluzyłem w B.O.R i oni tam trenuja rózne rzeczy bardzo duzo jest krav magi,combatu,i judo a poza tym goscie ktorzy maja tam odpowiedzialne role np ochrona waznych osobistosci maja juz osiagi w sportach walki jest tam kilku utytułowanych zawodnikow karate kyokushin,kickboxingu,a reszta szarych krawezników ktorych zadaniem jest pilnowanie obiektow poznaja tylko kilka najpotrzebniejszych technik do skucia goscia w kajdanki.Pozdrowienia dla wszystkich wojowników z SFD
"i choć bym szedł ciemną doliną,zła się nie ulęknę"
"i choć bym szedł ciemną doliną,zła się nie ulęknę"
Polecane artykuły