Stretching Lafay vs Tatsouline

Tak jak w temacie, czy warto według was zamienić metodę rozciągania Lafay'a na metodę odprężeniową Tsatsouline'a ?

Ciężko stwierdzić, to zależy raczej od osoby. Ja np. próbowałem różnych metod, lepszych i gorszych z różnymi efektami. Takie, które innym dawały bardzo dużo, mi dawały mało i odwrotnie. Parę wskazówek z książek Tsatsouline'a mi przypasowało, inne nie do końca. W skrócie: używaj tego co Tobie pasuje i daje efekty. I pamiętaj, że szpagatu, czy jaki tam jest Twój cel, nie zrobisz w tydzień, nie zależnie od metody rozciągania :)

Czyli nie warto kupywać książki, a rozciągać się według własnego uznania ? Jak się rozciągałem, to szpagat damski o wiele łatwiej mi przychodził - jak rozciągałem kroczę, to efektów nie widziałem widocznych, a dużo krocza rozciągałem. Po tak intensywnym rozciąganiu krocza miałem tylko bóle. Dodam tylko, że rozciągałem się pół roku i co jedyne to potrafie damski szpagat zrobić, tego drugiego nie da rady, czy to wina genetyki czy po prostu źle rozciągam krocze ?

Jak masz pojęcie o tym co robisz to możesz się rozciągać tak jak Ci pasuje, w innym wypadku możesz sobie zrobić krzywdę. Co do tego czy genetyka, czy zła technika powiem wprost: nie wiem. Nie piszesz co Ci przeszkadza w zrobieniu turka (ewentualnie pełnego rozkroku). Biodra Cie bolą? Może pachwiny, przywodziciele czy jeszcze coś innego?

Akurat po rozciąganiu, aby osiagnać pełny turecki szpagat bolą mnie bardzo pachwiny i tylko one. Nie czuję aby bolały mnie przywodziciele i biodra. Po jakimś okresie czasu zaczęło mi strzelać w okolicy pachwiny gdy uderzałem front kick.

No to trzeba rozciągać, nie ma rady. Ból może np. wynikać z tego, że za bardzo chcesz ten szpagat zrobić (czyt. zbyt szybko).
Od kiedy się rozciągasz i jak często/intensywnie? Jakie ćwiczenia stosujesz?

Poprzedzasz rozciąganie rozgrzewką?

s2n

No to trzeba rozciągać, nie ma rady. Ból może np. wynikać z tego, że za bardzo chcesz ten szpagat zrobić (czyt. zbyt szybko).
Od kiedy się rozciągasz i jak często/intensywnie? Jakie ćwiczenia stosujesz?

Rozciągałem się codziennie rano, trwało to ok godziny :

Przed przystąpieniem do rozciągania statycznego - rozciąganie dynamiczne. 50 razy na nogę wymach do góry, wymach do tyłu, wymach na bok. (Razem ok 300, oraz 150 na 1 nogę)
1. Ćwiczenie 1 - po 1 minucie na każdą nogę,, z wyprostowanymi plecami, jak najdalej wyciągnięta noga.(http://static8.depositphotos.com/1424188/900/i/950/depositphotos_9001930-Man-Workout-Posture-fitness-exercise-kneeling-stretching-legs.jpg)
2.Szpagat francuski na krzesłach z wyprostowanymi plecami, obniżając się stopniowo, po 1 minucie na każdą nogę.

Powtarzam 1 i 2 ćwiczenie jeszcze raz po 1 minucie

3.Motylek, wyprostowane plecy, rozciągam to minutę
4.Szpagat turecki , minuta. plecy wyprostowane jak najbardziej
5.Podobne do szpagatu tureckiego, lecz stawiam kolana na ziemi i dociskam tyłkiem do tyłu, trzymając sie rekoma ziemi( nie mogę znaleźć zdjęcia, przykro mi), też 1 minuta.
6.Siadam na ziemi, rozszerzam nogi jak najmocniej i rozszerzam jeszcze kroczę dociskając je do ściany ( http://us.123rf.com/400wm/400/400/citalliance/citalliance1110/citalliance111000168/11008745-happy-flexible-fitness-girl-stretching-legs-on-floor-at-living-room.jpg), też 1 minuta.

Potem powtarzam cykl 3-6 ponownie i koniec rozciągania.

wirda

Poprzedzasz rozciąganie rozgrzewką?

Bardzo krótką, czasami nawet pomijałem, aby się do szkoły wyrobić. Obecnie się nie rozciągam bo chyba za mocno dociągnąłem prawą nogę podczas ćwiczenia 1 lub 2, i ścięgno się uszkodziło. Na dzień dzisiejszy czekam 1-2 miesiące aby powrócić ponownie do intensywnego rozciągania.

Czy wam też zrobienie szpagatu francuskiego i rozciąganie nóg "pionowo" przychodzi łatwiej niż rozciąganie pachwin ? Czy może wam na odwrót ?

Olewanie rozgrzewki to zawsze kiepski pomysł, lepiej skróć czas rozciągania, a wstaw do planu rozgrzewkę. 1h rozciągania, do tego dynamiczne i statyczne jednocześnie? Hm.. ja bym nie łączył. Co do trudności szpagatów to mi zawsze łatwiej było się rozciągać do turka, ale może po prostu francuza olewałem, teraz to bez znaczenia.

s2n

Olewanie rozgrzewki to zawsze kiepski pomysł, lepiej skróć czas rozciągania, a wstaw do planu rozgrzewkę. 1h rozciągania, do tego dynamiczne i statyczne jednocześnie? Hm.. ja bym nie łączył. Co do trudności szpagatów to mi zawsze łatwiej było się rozciągać do turka, ale może po prostu francuza olewałem, teraz to bez znaczenia.

Ale jeżeli będzie dłużej sesja trwała, to lepiej się wtedy rozciągnę. Mam rozumieć, że potrafisz oba szpagaty ? Czy Ciebie też bolały pachwiny podczas rozciągania ? Gdy ja rozciągałem się do turka, to tylko w ostatnim ćwiczeniu przywodziciele mocno się rozciągały, najbardziej bolały mnie pachwiny. Nie powinno to być przypadkiem równomiernie ?


Dlaczego nie łączyć dynamicznego i statycznego ? Po rozgrzewce w SW robimy dynamiczne wymachy, a pod koniec statyczne rozciąganie, coś w tym złego jest ?

Zmieniony przez - guzik1418 w dniu 2012-11-30 19:38:29

Dłużej nie znaczy lepiej w tym wypadku. Tak, robię oba szpagaty po dobrej rozgrzewce i teraz staram się dojść do robienia ich bez. Pachwiny bolały mnie tylko na samym początku, potem przez jakiś czas pod kolanami coś czułem. Głównie okolice przywodzicieli mnie blokowały i nadal trochę przeszkadzają, stąd potrzeba rozgrzewki. Wymachy jak najbardziej przed treningiem czy przed rozciąganiem, ale raczej w ramach rozgrzewki do treningu czy rozciągania właściwego, a nie jako forma rozciągania sama w sobie.

Zmieniony przez - s2n w dniu 2012-11-30 23:11:59