Wiele razy na forum szanownych uderzaczy spotkałem się z postem typu:
Mam … lat, … kg i … wzrostu. Chciałbym zapisać się na boks, ale boję się, że jestem za chudy, za gruby, za niski, za wysoki, za młody, za stary itd. W tym krótkim artykule chciałbym bardzo prosty- wręcz łopatologicznym językiem przedstawić cały problem.
Jeśli chodzi o wiek trzeba powiedzieć jasno- im później rozpoczynamy treningi boksu tym trudniej będzie nam konkurować na zawodach z ludźmi w naszym wieku. Oto przykład: Pewien chłopak o imieniu Jaś w wieku 20 lat postanowił zapisać się na boks…Rozpoczął treningi, a że szło mu nieźle po 3 miesiącach postanowił spróbować swoich sił na lokalnych zawodach o pas Sołtysa Zważono go, zbadano i zaklasyfikowano do kategorii do 75kg.
Po losowaniu par okazało się, że Jasiu swoją pierwszą walkę stoczy z 20 letnim Michasiem- który trenuje od 13 roku życia- więc będąc w wieku Jasia ma już na koncie 7 lat treningów i pewnie kilkanaście/ dziesiąt walk turniejowych. Szanse Jasia na zwycięstwo w turnieju gwałtownie maleją Jednak czy należy skreślać szanse Jasia- nie! Przecież bokserzy w różnym wieku zaczynali kariery i nie przeszkadzało im to w zdobywaniu tytułów- jednak nigdy im to tego nie ułatwiało…
A wiec wiek w jakim rozpocznie się treningi ma znaczenie- ale nie decydujące. Treningi można rozpocząć w każdym wieku jednak trzeba sobie jasno określić cel do którego się dąży.( czy robimy to dla siebie, czy mamy ambicje zawodnicze)
Boks i każda inna sw świetnie sprawdza się po prostu jako forma ruchu, zapobiegając skutkom hipokinezji jak np.- kłopoty z ciśnieniem, nadwaga itd., stąd polecam ją osobom w każdym wieku( wiadomo, że od ok. 50-60 lat trzeba bardziej uważać na sparingach ale to nic:>)
Warunki fizyczne w boksie odgrywają znaczącą rolę - często determinując styl boksowania zawodnika. Co nie oznacza w cale, że ktoś chudy czy gruby, wysoki, niski nie da sobie rady.
Przykład A: Jasio jest typowym ektomorfikiem- ma 185 cm wzrostu i 60 kg wagi…Jasiu ma wątpliwości czy iść na boks, bo boi się bardziej krępych, przypakowanych byczków. Taktyka dla Jasia: Jasiu- korzystaj z zasięgu ramion, trzymaj rywala na dystans lewym prostym, przy próbach skracania dystansu odskakuj i schodź z lini ciosu .Z wiekiem Jasiu nabiera nieco masy i rośnie na trzeciego brata Kliczko
Przykład B: Jasiu ma 170 cm wzrostu i 78 kg wagi. Z Jasia śmieją się w szkole bo jest troszkę grubiutki. Jasiu przychodzi na treningi i słyszy: Jasiu musisz agresywnie skracać dystans i niszczyć przeciwnika sierpami zza szczelnie trzymanej gardy. Z wiekiem Jasiu trochę rośnie, traci tkankę tłuszczową, nabiera mięśni i mamy nowego Mike Tysona ( wiem, że przesadzam z przykładami)
Przykład C- Jasiu nie jest ani za chudy, ani za gruby- jest to taki typowy Jaś Jasiu słyszy- trenuj, a będziesz bardzo wszechstronnym zawodnikiem jak Tomek Adamek
Z warunków fizycznych znaczenie ma wzrost- ktoś bardzo niski nie będzie trzymał rywala na dystans, a wysoki z długimi rękami unikał będzie skracania dystansu.
Waga wraz z wiekiem i treningami zmienia się wręcz drastycznie- za gruby z pewnością schudnie- za chudy ma szanse nabrać masy mięśniowej.
Warunki psychiczne w boksie odgrywają już znaczącą rolę, i czasem ciężko jest nam na nie wpłynąć. Nie oszukujmy się, ze osoba która płacze lub ucieka z treningu po otrzymaniu ciosu zostanie kiedyś świetnym i twardym zawodnikiem. Trening SW to próba charakteru. Nigdy nie należy jednak rezygnować bez podjęcia próby.
Każdy człowiek może różnie reagować na ból i chęć skrzywdzenia go( co ma miejse w boksie gdy przeciwnik chce nas uderzyć)- może to być agresja, strach, łzy, ucieczka. Aby sprawdzić swoją reakcję trzeba poprostu iść na treningi. Jest duża szansa, że wraz z treningami nabierzemy pewności siebie…
Cechy psychiczne pomocne w sw:
- chłodna głowa i spokój- zimna i wyrachowana ocena sytuacji jest w ringu bezcenna
- umiejętność radzenia sobie z bólem i zmęczeniem
- odwaga i pewność siebie- sprawią ,że nie przegrasz pojedynku w szatni.
Wiem, że podobne tematy gościły już na forum, jednak chciałem przedstawić to bardziej obrazowo. Dziękuję za przeczytanie mojego artykułu, mam nadzieję ,że znajdzie się ktoś komu on pomoże. Pozdrawiam Serdecznie wszystkich uderzaczy.
Macko:)
Jak ktoś ma pecha to i w d*pie palec złamie:)
Robert Górski