zgłaszam się z ogromną potrzebą i prośbą o pomoc! chciałabym schudnąć - ok 4kg i zgubić parę cm w brzuchu. nie wydaje mi się żeby to było dużo, ale musi być szybko - do listopada (mąż wraca z Afganistanu po pół roku-wiecie, rozumiecie )
od dwóch miesięcy ćwiczę i stosuję znaną powszechnie dietę MŻ (mniej żreć...) no i jakoś tam sobie szły te cm i kg, aż stanęło w miejscu i koniec. pomocy! co robić mam??
szczegółowe info o mnie
wiek: 23 lata
po jednym porodzie - 16 mies temu. przytyłam w ciąży 20 kg - niby już ich nie ma...
wymiary:
wzrost:160
waga:58
biust:85
brzuch(pępek):80
tyłek:94
udo:54
biceps:25
ćwiczenia:
5-6 razy w tygodniu, chociaż staram się codziennie trochę się poruszać. jak do tej pory było to
2 razy 1,5godzinny trening capoeiry,
2 razy godzinny fitness,
a reszta to ćwiczenia w domu - fitness z płyt, bieganie(maks 20 minut, bo nie przepadam), basen(wydolę 650m/30min), brzuszki te oto
generalnie kondycja w miarę jest, ale bez przesady...
jedzenie:
nie stosuję żadnej diety, bo kompletnie się na tym nie znam! nie jem po 18, ograniczyłam pieczywo, sery, ziemniaki, słodycze. nie jestem w stanie rozstać się z jogurtami i mlekiem, makaronami i naleśnikami. jem 3 posiłki plus owoc, staram się dużo pić.
no i czy teraz mogłybyście mi powiedzieć co mam dalej robić?
wiem, że dieta raczej kiepawa, ale jak mówiłam nie znam się na tym wcale i nawet jak poczytałam na forum - to i tak jakoś nie jestem w stanie ułożyć czegoś sensownego..
no i co z ćwiczeniami? naczytałam się, że powinnam robić siłówkę, a ja nie wiem czy podołam, to raz, a dwa też totalnie nie wiem jakie ćwiczenia itp. czy mogłybyście mi podesłać jakiś plan? co ćwiczyć, jak często i ile? i jak da radę jakąś dietkę to też:)
pozdrawiam:):)