Panowie...czytałem sporo tematów i w końcu zgłupiałem.
Napiszcie co ciąć przy redukcji? czy ograniczyć węglowodany do 1gr na 1kg masy? czy to prawda że lepiej brać minimalną ilość węgli i dodawać więcej zdrowych tłuszczy do diety?
Mam 32lata jakieś 179cm i ważę obecnie 83kg...ćwiczę od jakiegoś miesiąca 3-4 razy w tygodniu.
Staram się trzymać dietę...o ile rozumiem kwestie białka to nie za bardzo wiem jak postępować właśnie z W i T.
Chciałbym pozbyć się jak największej ilości tłuszczu przy jednoczesnym wzroście masy mięśniowej...krótko mówiąc chciałbym zgubić brzuch i boczki i jednocześnie rozrosnąć się trochę na górze :)
Jak już wcześniej pisałem ważę 83kg i chciałbym zejść do 80kg...jak najmniej tłuszczu i jak najwięcej mięśni:)
Ćwiczę 3-4 razy w tygodniu...1,5godz ciężarów+1godzinka rowerek.
Jem średnio 130-170gr białka dziennie,ale nie mam pojęcia ile mam brać
W i T.
Moja dieta składa się przede wszystkim z jajek,kurczaka,wołowiny,chudych serów,tuńczyka,jogurtów naturalnych,warzywa,ciemne pieczywo słonecznikowe i do tego codziennie łykam witaminki+minerały ( now foods special two ) oraz dodatkowo magnez.
Waga w przeciągu miesiąca spadła mi o 1,5kg,ale tłuszcz z kałduna ni cholery nie znika :(
Proszę o jakieś porady.